Most na kanale Obry waży prawie 160 ton i ma 25 metrów długości. Czyli nie jest specjalnie ciężki ani wielki. Będzie jednak bohaterem jednego z odcinków "Sensacji XX wieku". - To bardzo ciekawy rodzaj zapór przeciwczołgowych. I bardzo skuteczny - wyjaśnia Bogusław Wołoszański, który w minionym tygodniu przez kilka dni nagrywał w okolicach Międzyrzecza kolejny odcinek popularnego programu telewizyjnego.
Zobacz też: "Szogunie, pakujemy się!" Memy po II turze wyborów (zdjęcia)
W trybie awaryjnym
Sercem zapory jest metalowe przęsło. - Obraca się wokół własnej osi. Widząc zbliżające się pojazdy przeciwnika, załoga mogła je przesunąć. Przęsło ustawia się bokiem do brzegu. I w ten prosty sposób powstawała zapora. Most wciąż działa, choć obecnie uruchamiany jest w trybie awaryjnym - opowiada Tadeusz Świder z Międzyrzecza, znawca fortyfikacji i przewodnik po MRU.
Most został naprawiony i uruchomiony przez pasjonatów fortyfikacji ze stowarzyszenia EGOB z Poznania. - Poświęciliśmy na to setki godzin. Wiele elementów musieliśmy dorabiać. Wszystkiego nie udało się jednak naprawić, dlatego obecnie uruchamiany jest w trybie awaryjnym. Zmienia położenie dzięki systemowi przekładni, które trzeba obracać ręcznie z maszynowni znajdującej się na północnym brzegu kanału - opowiada Piotr Rychlewicz z EGOP.
Zaporę wybudowano w latach 1936-37. Była ważnym ogniwem fortyfikacji Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. - Kanały, tamy i mosty tworzyły system zapór hydrotechnicznych, który miał być dodatkowym utrudnieniem dla przeciwnika atakującego znajdujące się za nim bunkry - dodaje Tadeusz Świder.
Most, czyli... deptak
W naszym regionie Niemcy wybudowali 10 mostów. Dwa z nich obracają się wokół własnej osi. Właśnie ten w Kursku i podobny w Starym Dworku. - Ale ten ze Starego Dworka jest znacznie mniejszy i obracany za pomocą specjalnego kieratu - zaznacza Świder.
Pozostałe osiem mostów przesuwało się na rolkach. Płyty były wysuwane z maszynowni i osadzały się na drugim brzegu. Jeden z nich znajduje się w Bledzewie. Na razie służy pieszym i kierowcom, ale obok powstaje nowy, dlatego od jesieni będzie pełnił rolę deptaka. Jego uruchomienie stoi pod znakiem zapytania, gdyż maszynownia jest w katastrofalnym stanie.
Potrzebują promocji
Filmowcy spędzili w Kursku kilka godzin. Po parę razy nagrywali każdą ze scen. Obracanie filmowali ze specjalnego podnośnika. Asystowali im drogowcy. - Most ma zniszczone poszycie z desek, dlatego przymierzamy się do ich wymiany - zapowiada Szymon Prochera, dyrektor zarządu dróg powiatowych, któremu podlega droga i most.
Zdaniem Wołoszańskiego militarne zabytki są wielką ciekawostką i atutem naszego regionu. - Są jednak zbyt mało znane. Potrzebują promocji w ogólnopolskich mediach - dodaje odkrywca tajemnic z czasów ostatniej wojny.
Efekty pracy filmowców zobaczymy w telewizji jesienią. Wołoszański odwiedził też Bledzew i Stary Dworek. Nagrywał u nas jeden z odcinków cyklu poświęconego fortyfikacjom wzdłuż zachodniej granicy - od Wału Pomorskiego, przez MRU, po Linię Odry.
Zabytkowy most sąsiaduje z grupą warowną Schill. To kompleks dwóch bunkrów, połączonych podziemnym korytarzem. Po wojnie zostały wysadzone, ale nadal przyciągają turystów. Przed kilkoma tygodniami wysprzątali je leśnicy i miłośnicy bunkrów ze stowarzyszenia Panzerwerk 7, którzy wcześniej je ogrodzili i wybudowali w pobliżu parking. - To bardzo ciekawe miejsce. I dla miłośników bunkrów, i dla miłośników przyrody - dodaje Świder.
Przeczytaj też:Fit na topie! Najpopularniejsze siłownie i kluby fitness oraz trenerzy personalni 2015
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?