Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będziemy czekać. Wróćcie cali i zdrowi!

Małgorzata Trzcionkowska 69 377 02 20 [email protected]
W drugiej misji szkoleniowej w Afganistanie bierze udział ponad 100 żołnierzy.
W drugiej misji szkoleniowej w Afganistanie bierze udział ponad 100 żołnierzy. Małgorzata Trzcionkowska
Na placu apelowym 10 Brygady Kawalerii Pancernej pożegnaliśmy naszych pancerniaków, przed wylotem na misję.

- Jesteśmy rodziną wojskową - opowiada Grażyna Franków. - Mój mąż jest emerytowanym wojskowym. Służą też nasi dwaj synowie. Dzisiaj żegnamy Bartosza, który leci na misję do Afganistanu. - To była jego decyzja - zaznacza Janusz Franków. - Dla młodego człowieka to kolejne wyzwanie.

Pan Janusz również brał udział w misji w Bośni. - Trafiliśmy na kraj pogrążony w regularnej wojnie - wspomina. - Było bardzo niebezpiecznie. Nie to, co teraz. Ale oczywiście w Afganistanie czeka na żołnierzy wiele zagrożeń.
- W drugiej zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego bierze udział ponad 100 żołnierzy - wylicza major Artur Pinkowski, oficer prasowy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. - Wśród nich są logistycy i żandarmi, ale trzon stanowią żołnierze 10 BKPanc.

Zobacz też: "Szogunie, pakujemy się!" Memy po II turze wyborów (zdjęcia)

Do zadań pancerniaków będzie należało głównie szkolenie i wspieranie afgańskich sił porządkowych.
- Jadę po raz pierwszy - mówi podporucznik Adrian Karolczuk. - Nie boję się, bo będę tam z doświadczonymi kolegami, którzy już byli w Afganistanie. Bardzo chciałem wziąć udział w misji, bo po to zostałem żołnierzem. W domu zostawiam narzeczoną, która się ze mną związała, wiedząc, że jestem żołnierzem. Będzie więc musiała pogodzić się z rozłąką.

- Z całą pewnością będzie mogła liczyć na wsparcie naszych żon - zapewniają starszy szeregowy Bartosz Wojtkowicz i plutonowy Jakub Rotarski, którzy również ruszają do Afganistanu. - W naszej brygadzie jesteśmy jedną, wielką rodziną. Nie tylko w pracy, ale również prywatnie.

Dla kapitana Piotra Wołyńskiego będzie to już czwarty wyjazd do Afganistanu. Razem na misjach spędził prawie trzy lata. - Moja żona też jest oficerem i nawet raz byliśmy razem na misji - opowiada. - Rozumiemy się i wspieramy. Tym razem będę jedynym Polakiem w międzynarodowym zespole w Kabulu.

Nasi żołnierze będą służyli w różnych miejscach kraju, z kolegami z NATO. Dowódcą kontyngentu jest pułkownik Adam Luzyńczyk. Do Polski wrócą na Święta Bożego Narodzenia. - Zobaczymy się za pół roku, w tym samym składzie - obiecywali dowódcy.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska