- Jakoś dajemy radę, powoli porządkujemy dom i wynosimy to wszystko, co się spaliło. Ale rodzice ciągle nie mogą dojść do siebie - mówi Monika Graś z Rąpina. W jej rodzinnym domu 17 maja wybuchł pożar. Rodzina straciła cały dobytek. Mieszkało tam 13 osób, w tym sześcioro dzieci.
Szybko ruszyła pomoc. Społeczny Komitet Przyjaciół Dzieci przekazał im pralkę kupioną z datków, jakie wpływają dla rodziny na konto komitetu. Ktoś z Gorzowa przesłał im zmywarkę, dostali zapas ubrań, wolontariusze z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych organizują zbiórki, podobnie jak parafia w Rąpinie i w Drezdenku.
Przeczytaj też:Wypadek rowerzystki na rondzie. Potrącenie? (zdjęcia)
Ciągle wpływają też pieniądze na konto komitetu (LWBS w Drezdenku: 85 8362 0005 0004 9403 2000 0010 z dopiskiem "Pomoc dla pogorzelców z Rąpina").
Rodzina tymczasowo mieszka w remizie. Chcą odbudować dom. Teraz głównie potrzeba im materiałów budowlanych i środków czystości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?