Ryszard Juś z Zielonej Góry już w poprzedniej kadencji władz samorządowych próbował przeforsować swój pomysł. Bezskutecznie. Teraz jednak do niego wraca. O co chodzi? - Od dawna się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby wrócić do istnienia powiatu sulechowskiego. Taki funkcjonował do 1975 roku. I myślę, że najwyższy czas na zmianę powrotną. Na pewno skorzystaliby na tym mieszkańcy - uważa Czytelnik.
Jego zdaniem do nowej jednostki administracyjnej powinny należeć największe gminy ościenne obecnego powiatu zielonogórskiego, sąsiadujące z sobą: Sulechów, Kargowa i Babi-most. A także kilka mniejszych, takich jak Bojadła, Trzebiechów, może Kolsko. - Z tym pomysłem już niebawem udam się do burmistrza Odważnego. Zobaczę, czy mnie poprze - zapowiada Czytelnik.
Zobacz też: "Szogunie, pakujemy się!" Memy po II turze wyborów (zdjęcia)
Podobny telefon w tej sprawie mieliśmy od Janusza Klepczyń¬skiego z Sulechowa. Pan Janusz z kolei zwraca uwagę na to, że w regionie funkcjonują z powodzeniem powiaty dużo mniejsze niż potencjalny, sulechowski. - Na przykład wschowski, wolsztyński czy w okolicy górowski. Sule¬chowski z Kargową i Babimostem nie byłby wcale mniejszy od świe¬bodzińskiego - zauważa.
Co na to samorządowcy? - Mam odpowiedzieć realnie czy fantastycznie? - uśmiecha się starosta zielonogórski Dariusz Wróblewski. - Jeśli to pierwsze... Polski rząd raczej zmierza w kierunku łączenia samorządów w większe, czego dobitnym przykładem jest Zielona Góra. Jeśli to drugie... Też wątpię. Mniejsze samorządy mają gorsze możliwości. Przykład powiatu wolsztyńskiego, który mimo dotacji z NFZ nie radzi sobie ze szpitalem. Uważam, że w większych ośrodkach, wspólnymi siłami, możemy więcej zdziałać.
W pełni z Wróblewskim zgadza się burmistrz Kargowej Jerzy Fabiś. Tematykę powiatową zna doskonale, bo przez lata pracował w starostwie. - Powiat, jaki proponuje część Czytelników, nie skleciłby budżetu, byłby za słaby. W Sulechowie mamy lecznicę, szkoły. Nie dalibyśmy rady - rozwiewa wątpliwości. Ale od razu podsuwa inne pomysły. - Ja sugerowałbym kierunek wprost przeciwny, łączenia samorządów. Może by tak stworzyć stolicę gminy w Sulechowie, a jej filie w Kargowej czy Babimoście? Natomiast powiat stworzyć zielonogórsko-świebodziński?
Jeszcze inne spojrzenie na sprawę ma wspomniany wcześniej burmistrz Sulechowa. Ignacy Odważny myśli o kompromisie. I to nie w fantazjach, a naprawdę. - W najbliższym czasie wyślę petycję do ministra administracji, który tymi sprawami się zajmuje. Wykorzystam w części pomysły Czytelników. I w związku z tym, że Zielona Góra przejęła gminę, spytam, jaki jest sens istnienia siedziby powiatu w mieście? Czy nie lepiej byłoby stolicę powiatu przenieść do Sulechowa? Przecież już teraz większość powiatu zielonogórskiego znajduje się po tej stronie Odry - przekonuje Odważny. - Nie chcę już teraz rozdawać kart i dzielić skóry na niedźwiedziu, ale myślę, że taka zmiana ma uzasadnienie. Sulechów by zyskał, bo jednak powiat jest lepiej postrzegany niż gmina.
Przeczytaj też: Pierwsza Komunia Święta. Ile kosztuje jej organizacja? Jaki dać prezent? (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?