Kiełbasę z dzika spożywały 24 osoby, wszystkie zostały już przebadane.
- O dwóch przypadkach podejrzenia włośnicy poinformowano nas w poniedziałek. Początkowo objawy łatwo pomylić z grypą, są to bóle mięśni, głowy, obrzęki czy gorączka, a także biegunka i wymioty. Zarażenie ustalić można na podstawie wywiadu, trzeba dowiedzieć się co chory jadł przez około 50 dni wstecz, bo nawet po takim czasie mogą pojawić się objawy. Część osób nie została zarażona, bo prawdopodobnie jadły mięso po ugotowaniu, a nie surowe. Poza tym, chorobotwórczy włosień mógł być w mięsie rozłożony nierównomiernie - tłumaczy kierownik sekcji epidemiologii międzyrzeckiego sanepidu Anna Paśniewska i przestrzega przed spożywaniem mięsa z niesprawdzonych źródeł.
- Włośnica to bardzo poważna pasożytnicza choroba odzwierzęca. W skrajnych przypadkach może prowadzić nawet do śmierci - dodaje Anna Paśniewska.
Przeczytaj też:Fit na topie! Najpopularniejsze siłownie i kluby fitness oraz trenerzy personalni 2015
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?