Pocisk został wykopany z ziemi i porzucony w lesie. W sobotę 2 maja natknął się na niego wędkarz, który powiadomił o znalezisku świebodzińską policję. - Na miejscu zostało potwierdzone, że to niebezpieczny pocisk artyleryjski - mówi sierż. sztab. Agnieszka Stuhl ze świebodzińskiej policji.
Pocisk był w znacznym stopniu skorodowany. - To powodowało, że jego ruszenie mogło skończyć się eksplozją - mówi sierż. sztab. Stuhl.
Pocisk od momentu zgłoszenia jego odkrycia był pilnowany przez świebodzińskich policjantów. W poniedziałek 4 maja został zabrany przez saperów i zdetonowany na poligonie.
Okolica, w której znaleziono pocisk, jest nimi dosłownie usłana. - W razie natrafianie na jakikolwiek niewybuch pod żadnym pozorem nie wolno go ruszać. Należy natychmiast zawiadomić policję - mówi sierż. sztab. Stuhl.
Przeczytaj też: MATURA 2015 z MATEMATYKI. W naszym serwisie ODPOWIEDZI, ARKUSZE, PYTANIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?