Na polecenie komendanta głównego policji prowadzona jest kontrola przez śląskiego komendanta wojewódzkiego. MSW oczekuje na szczegółowy raport policji w tej sprawie.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi również prokuratura.
Eksperci oceniają, że policja działała zgodnie z prawem, a śmierć kibica to nieszczęśliwy wypadek, do którego nie doszłoby, gdyby mężczyzna został na trybunach
źródło:AIP
Oto ustalenia MSW:
Działania policjantów były reakcją na awanturę stadionową i chuligańskie zachowania kibiców Concordii Knurów a Ruchu Radzionków. Mecz był aż trzykrotnie przerywany przez sędziego.
Zawodnicy byli zmuszeni do opuszczenia boiska, gdy wtargnęli na nie chuligani, dążąc do konfrontacji z kibicami drużyny przyjezdnej.
Policja, nie chcąc dopuścić do konfrontacji i starć pomiędzy dwiema grupami kibiców, podjęła decyzję o użyciu środków przymusu bezpośredniego. Dodajmy, że w stronę policjantów poleciały niebezpieczne przedmioty m.in. race i petardy.
Policja, zanim użyła broni gładkolufowej ostrzegała o możliwości jej użycia oraz oddała salwę ostrzegawczą. Pomimo wezwań do zachowania spokoju i rozejścia się, pseudokibice nadal dążyli do konfrontacji. Policja zabezpieczając rozgrywki piłkarskie zawsze reaguje dopiero w momencie, kiedy dochodzi do łamania prawa i zagrożone jest bezpieczeństwo innych osób znajdujących się na stadionie.
Przypomnijmy, że w zamieszkach w czasie meczu ciężko ranny został mężczyzna, który zmarł w szpitalu.
Zobacz też: Śmierć kibica w Knurowie. Zamieszki na stadionie i pod szpitalem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?