Pomimo wielu apeli wciąż fatalnie wygląda sprawa związana z podłączaniem się mieszkańców do istniejącej sieci kanalizacyjnej na terenie trzech gmin: Nowej Soli, gminy wiejskiej i Otynia. - Ludzie zapominają lub po prostu nie chcą wykonać ustawowego obowiązku - mówi nam strażnik miejski, Jacek Baranowski. A to, niestety, może oznaczać dla nas wszystkich ogromne problemy... Dlaczego?
Przeczytaj też:Piwo po 4 zł, a najtańsza wódka po 32 zł? Czy w Polsce będą minimalne ceny za alkohol?
Do końca roku Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej musi rozliczyć dofinansowanie z Unii, które otrzymało na budowę sieci. W rozliczeniu trzeba m.in. wykazać tzw. efekt ekologiczny, który zależy od ilości podłączonych mieszkańców. A dziś sytuacja wygląda niestety wciąż fatalnie (np. w Otyniu podłączyło się zaledwie 50 proc. !). Tymczasem brak spełnienia wspomnianego efektu oznacza to, że będziemy musieli... zwrócić dofinansowanie! Ile konkretnie?
Więcej o sprawie przeczytasz w sobotę (24 kwietnia) w "Tygodniku Nowej Soli", który znajdziesz wraz z "Gazetą Lubuską" na terenie powiatu nowosolskiego
Zobacz też: Leśniczy znalazł skarb - ponad 6 tys. monet!
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?