58-latek szedł szosą po godzinie 23. - Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o osobie idącej drogą krajową, bez jakichkolwiek odblasków, która wchodzi na jezdnię i stwarza zagrożenie - mówi Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim. Okazało się, że 58-latek szedł złą stroną drogi. Pokonywał odcinek między miejscowościami Pław i Dąbie. Na miejsce wysłano policję. Mundurowi sprawdzili mężczyznę alkomatem. Okazało się, że ma w organizmie 2,7 promila alkoholu. W rozmowie z policjantami 58-latek oznajmił, że wraca do domu po spotkaniu z kolegą. Był bardzo zaskoczony interwencją policjantów i nie wiedział czego funkcjonariusze właściwie od niego chcą, bo "przecież żaden tir go jeszcze nie przejechał". Mężczyźnie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, albo grzywna.
Policjanci chwalą reakcję osoby, która powiadomiła o osobie, stwarzającej zagrożenie na drodze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?