Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświadczenie organizatorów Grand Prix w Warszawie. "Za przygotowanie toru odpowiedzialna była duńska firma"

(paw, Press Focus/x-news)
Próby naprawy taśmy startowej podczas Grand Prix w Warszawie.
Próby naprawy taśmy startowej podczas Grand Prix w Warszawie. Press Focus/x-news
Kompromitacją zakończyła się żużlowa Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie. Zawody zostały zakończone po 12 biegach. W trakcie turnieju były wielkie problemy z taśmą startową i nawierzchnią toru. Organizatorzy wydali oświadczenie.

Wstyd, dramat... Antyreklama żużla, zamiast święta na Stadionie Narodowym

Oświadczenie organizatorów 2015 LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland

Decyzją jury FIM - Międzynarodowej Federacji Motocyklowej - po konsultacjach z zawodnikami, LOTTO WARSAW FIM SGP OF POLAND zakończyło się po 12 biegach.
Zgodnie z regulaminem cyklu Grand Prix punkty zdobyte przez żużlowców zostały zaliczone do klasyfikacji generalnej indywidualnych mistrzostw świata. Decyzja jury sędziowskiego była podyktowana względami bezpieczeństwa.
Na konferencji prasowej po LOTTO WARSAW FIM SGP OF POLAND wiceprezes Polskiego Związku Motorowego (PZM) Michał Sikora podkreślał, że zarówno PZM jak i operator Stadionu Narodowego spółka PL.2012+ stworzyły idealne warunki do tego, by te zawody się odbyły na najwyższym poziomie. Za przygotowanie toru odpowiedzialna była duńska firma wskazana przez Międzynarodową Federację Motocyklową (FIM).
Tomasz Gollob, ikona światowego żużla zaznaczył, że PZM i operator stadionu zrobili wszystko, by to wydarzenie przeszło do historii. Podkreślił, że krytycznie oceniać można jedynie przygotowania ze strony firmy, która wybudowała tor. Gollob zaznaczył, że wina z pewnością nie leży po stronie polskiej.
Dziękujemy 53 tysiącom kibiców, którzy przyszli na Stadion Narodowy dopingować najlepszych żużlowców świata. Stworzyliście świetną atmosferę!

- Wydaje mi się, że za późno zabrano się za robienie tego toru. Szkoda mi tych ludzi, którzy przyjechali i wymarzli i zamiast widowiska zobaczyli po prostu żenadę - komentuje Marek Cieślak, trener żużlowej reprezentacji Polski.
Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska