Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fed Cup: W Zielonej Górze Polska przegrywa ze Szwajcarią. Zadecydował debel

(eska)
Fed Cup 2015 Zielona Góra. Timea Bacsinszky wygrała dla Szwajcarii oba single i debla.
Fed Cup 2015 Zielona Góra. Timea Bacsinszky wygrała dla Szwajcarii oba single i debla. Mariusz Kapała
Fed Cup 2015 Zielona Góra. Agnieszka Radwańska i Alicja Rosolska uległy Timei Bacsinszky i Viktorii Golubic 6:2, 4:6, 7:9, a to oznacza, że Polska przegrała ze Szwajcarią 2:3 i nie utrzymała się w Grupie Światowej Pucharu Federacji.

Finałowy Fed Cup w Zielonej Górze

Debel zakończył w niedzielę, 19 kwietnia, mecz Polska - Szwajcaria w hali CRS w Zielonej Górze w ramach Fed Cup. W sobotę, pierwszego dnia rywalizacji, Agnieszka Radwańska pokonała Martinę Hingis 6:4, 6:0, a Urszula Radwańska uległa Timei Bacsinszky 2:6, 1:6 i mieliśmy remis. W niedzielnych singlach A. Radwańska przegrała z Bacsinszky 1:6, 1:6, a U. Radwańska rozprawiła się z Hingis 4:6, 7:5, 6:1.

Przeczytaj też:

Tenisowy Fed Cup: Wspaniały powrót Uli Radwańskiej

Na debla kapitan naszej reprezentacji Tomasz Wiktorowski posłał w bój starszą z sióstr Radwańskich i Alicję Rosolską. Z kolei Szwajcarzy mieli wielki problem, bo Hingis po singlu była wykończona. Partnerką Bacsinszky została więc Golubic.

Pierwszą partię Polki rozpoczęły z ogromnym apetytem na zwycięstwo. Rywalki ani się obejrzały, a już przegrywały 1:5. Wydarły biało-czerwonym jeszcze jednego gema, ale na więcej nasze panie nie pozwoliły.

Drugi set Fed Cup w Zielonej Górze nie zaczął się pomyślnie dla A. Radwańskiej i Rosolskiej, bo już w pierwszym gemie rywalki przełamały serwis "Isi". Chwilę później, przy podaniu Bacsinszky, podwyższyły na 2:0, choć uczciwie trzeba przyznać, że pod siatką kilkoma świetnymi akcjami popisała się Golubic. Kolejne przełamanie nie wróżyło nic dobrego. Przed stanem 0:4 nie uchroniły nas nawet znakomite returny Rosolskiej. Ale Polki nie rezygnowały, podgoniły na 3:4 i na 4:5. Seta jednak nie uratowały.

W decydującej partii Szwajcarki przełamały nas przy stanie 1:1 i podaniu Rosolskiej. Następnie uciekły na 3:1 i liczyły na własny serwis. Ale w dziesiątym gemie się przeliczyły. "Isia" dzielnie wytrzymała wymianę z Bacsinszky, posłała piłkę w "korytarz" i zrobiło się 5:5! Polki wyszły na 6:5, a później 7:6. Do pełni szczęścia trzeba było jednak przełamać podanie rywalek. Niestety, szybciej udało się to Szwajcarkom, które objęły prowadzenie 8:7. W 16. gemie serwująca Golubic i Bacsinszky pod siatką zakończyły pojedynek...

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska