Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenisowy Fed Cup: Radwańska lepsza od Hingis!

red.
Agnieszka Radwańska po raz drugi w karierze pokonała Martinę Hingis. W sobotę zwyciężyła w Zielonej Górze.
Agnieszka Radwańska po raz drugi w karierze pokonała Martinę Hingis. W sobotę zwyciężyła w Zielonej Górze. Mariusz Kapała
Agnieszka Radwańska pokonała Martinę Hingis 6:4, 6:0 i Polska prowadzi ze Szwajcarią 1:0 w meczu Pucharu Federacji, rozgrywanym w Zielonej Górze.

W sobotę, 18 kwietnia rozpoczął się dwudniowy mecz Polska - Szwajcaria w hali CRS w Zielonej Górze. W pierwszym pojedynku zmierzyły się Agnieszka Radwańska z legendarną Martiną Hingis.

Po dwóch nieco "badawczych" gemach trzeci "Isia" wygrała dopiero na przewagi. Ale mylił się ten, kto sądził, że to oznacza kłopoty. W kolejnym Polka łatwo, do zera, przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 3:1.

Kobieta zmienną jest... To potwierdziło się w dwóch kolejnych gemach, które padły łupem coraz lepiej spisującej się Hingis i mieliśmy remis 3:3. Dwa następne na swoją korzyść rozstrzygnęła Radwańska, w tym ósmy, najpiękniejszy w całym spotkaniu.

Szwajcarka zdobyła punkt na 4:5 i była na najlepszej drodze, by doprowadzić może nawet do tie breaka, bo w dziesiątym gemie wygrywała już 40:0. Ale wtedy "Isia" pokazała wielką klasę. Wyrównała, a w pojedynku na przewagi wydarła zwycięstwo w pierwszym secie.

Drugi był już popisem Radwańskiej. Hingis nie była w stanie ugrać choćby honorowego gema.

Zobacz też: Fed Cup 2015 w Zielonej Górze. Kto z kim gra? Sprawdź program turnieju (zdjęcia, wideo)

W drugim sobotnim spotkaniu Urszula Radwańska zmierzy się z Timeą Bacsinszky, która w tym roku dotarła do trzech finałów w turniach z cyklu WTA, z czego dwa wygrała.

Na niedzielę zaplanowano trzy pojedynki: Agnieszka Radwańska - Timea Bacsinszky, Urszula Radwańska - Martina Hingis oraz debel Alicja Rosolska i Klaudia Jans-Ignacik - Timea Bacsinszky i Martina Hingis.

Ile z nich zostanie rozegranych? To zależy od wyniku po trzech (albo czterech) singlach. Przy stanie 3:0 po trzech singlach (czyli w momencie, gdy jedna z reprezentacji już zapewni sobie zwycięstwo w meczu) nie będzie rozgrywany czwarty singiel, tylko od razu debel. Przy stanie 3:1 po czterech singlach kapitanowie drużyn decydują, czy rozgrywać jeszcze debla, czy nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska