Trudno nam się żyje w "Matysiakach"

Andrzej Rzeszotarski i Jerzy Muszalski mieszkają na piętrze domu zwanego "Matysiakami". - Na piętrze ludzie bardziej dbają o mieszkania, niż na parterze - mówią. - Najgorzej jest w piwnicy. Schody są zasikane i można wdepnąć w "minę". Do tego bywają kradzieże. - Mi ukradli nawet jedzenie z pokoju - wspomina pan Andrzej. - Bywa też, że przychodzą i rozbierają piece w opuszczonych pokojach.

Żagańskie "Matysiaki" są jednym z trzech budynków w całości socjalnych. Pozostałe mieszczą się przy pl. Orląt Lwowskich i Żółkiewskiego. - Bywały tam zaprószenia ognia, ale ściany i stropy są betonowe, dzięki czemu "Matysiaki" nie uległy spaleniu - wyjaśnia Bogdan Fryze, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. - Ale muszę podkreślić, że u nas nie ma aż takiej dewastacji, jak wskazywał ostatnio prezydent Nowej Soli. Nie tworzymy getta dla ludzi eksmitowanych. Większość mieszkań socjalnych, którymi dysponujemy jest w kamienicach komunalnych i wspólnotach mieszkaniowych.

Mieszkań socjalnych jest tylko 131. Tam rotacja jest spora, bo ludzie się wyprowadzają, ale też często umierają, z powodu swojego trybu życia. Pierwszeństwo na liście oczekujących mają ludzie i z zasądzoną eksmisją. W ubiegłym roku sąd wydał 83 wyroki eksmisyjne skierowane do zrealizowania.

- Miasto Żary posiada 2.206 mieszkań komunalnych - mówi prezes ZGM Krzysztof Tuga. - Z tego 216 stanowią mieszkania socjalne, a 11 tymczasowe o jeszcze niższym standardzie, niż socjalne. Stawki za mieszkania wynoszą odpowiednio 4,75 zł za metr kwadratowy, socjalne otrzymane do 2000 roku są objęte stawką 1,33 zł, a po tym okresie kwotą 1,86 zł. Kwatery tymczasowe mają stawki ustalone na takich samych zasadach jak mieszkania socjalne.

"Socjały" w dzielnicy Kunice, są popularnie zwane "Ciechocinkiem". Ich stan i standard są zróżnicowane, w zależności od lokatorów. Nie widać jednak specjalnych śladów dewastacji. Za to kilka lat temu zniszczone zostały kwatery przy ul. Szpitalnej, które były zamieszkiwane głównie przez ludność pochodzenia romskiego. Dziś są puste.