Swoją wygraną odebrali także Państwo Andrukiewicz - Jan, Anna i roczna Antonina.
(fot. Piotr Milczarkiewicz)
"Prawdę powiedziawszy byłam bardzo zaskoczona telefonem od Państwa" - mówi pani Irena Rzepecka z Zielonej Góry. "Bardzo starałam się wysyłając odpowiedź na pytanie dotyczące ulubionego zakątku w Lubuskim. Napisałam o Siedlisku, miejscu związanym z moją młodością. Niestety wówczas mi się nie udało" - kontynuuje. Jak twierdzi odpowiedź na pytanie o to, czego nie czyta w gazecie wysłała bez większego namysłu - "nekrologów, bo sama nie jestem nastolatką".
"Kiedyś "Gazetę Lubuską" kupował dla mnie sąsiad. Kiedy przerzucił się na informację w Internecie, musiałam coś wymyślić, bo nie wyobrażam sobie życia bez gazety. Najpierw zdecydowałam się na prenumeratę pocztową, ale wówczas ktoś poradził mi, że mieszkam blisko redakcji, więc gazetkę mogę odbierać właśnie w niej" - opowiada szczęśliwa prenumeratorka. Jak zapewnia prenumerata to dla niej jedyne wyjście, gdyż pracuje od 8 do 22 i nie ma czasu na wizytę w kiosku. Cieszy się też, że prenumeratę redakcyjną może odebrać nawet do godziny 22.
Nadal masz szansę na zwycięstwo w konkursie dla prenumeratorów!
Znajdź aktualne pytanie, ułóż chwytliwą odpowiedź i czekaj na telefon od nas
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?