W piątek 17 kwietnia na trybunach zasiedli nawet kibice. Żużlowcy mieli zapoznać się z areną, na której będą rywalizować w sobotę, 18 kwietnia. Główny problem to nawierzchnia. Bardzo łatwo tworzą się w niej dziury. Z jednej strony to normalne, ale jak mówili żużlowcy, którzy mieli odbyć trening, te na Narodowym są zbyt niebezpieczne.
W kółko zdecydowali się pojeździć tylko Tomas Jonasson i Nicki Pedersen. Ten pierwszy przyznał, że gdyby po torze jeździł jeden zawodnik, tor aż tak by nie ucierpiał. W przypadku czterech pędzących motocykli powstałe ścieżki prawdopodobnie będą powodować upadki.
Szwed i Duńczyk po chwili zjechali z toru. Po rozmowach z innymi zawodnikami postanowili, że nie wezmą udziału w treningu. Ponoć pojawił się też pomysł, że jeśli tor nie zostanie poprawiony, to mogą nawet zbojkotować sobotnie zawody.
Żużlowe Grand Prix na Stadionie Narodowym ma odbyć się po raz pierwszy. Umowa na organizację zawodów została podpisana na kolejne dwa lata. Za budowę toru odpowiada firma Ole Olsena, która od wielu lat układa tymczasowe tory. W sobotę z cyklem ma pożegnać się najbardziej utytułowany polski żużlowiec - Tomasz Gollob.
Przeczytaj też:Tenisowy Fed Cup w Zielonej Górze: Agnieszka Radwańska zagra z Martiną Hingis!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?