Pan Artur Wittke przesłał nam odpowiedź na zadanie 4, które polegało na sformułowaniu ciekawego pytania do dziennikarza "GL". "Czy kaczka dziennikarska żywi się chochlikami drukarskimi, i w związku z tym jakiej przynęty używają dziennikarze G. Lubuskiej do łowienia informacji?" - tak brzmiało zadane pytanie. Skąd ten pomysł? "To jeszcze pokłosie dawnych lat, gdy sam pracowałem jako dziennikarz na terenie Kostrzyna i okolic" - wyjaśnia pan Artur. Jest stałym czytelnikiem "Gazety Lubuskiej", a prenumeruje ją od około półtora roku. "W moim regionie jedynie "GL" dostarcza pełnych informacji o tym co dzieje się w okolicy"- zachwala. Właśnie informacje lokalne (obok żużlowych, od których zaczyna lekturę gazety) są jego ulubionymi tematami. Nie wie jeszcze na co przeznaczy nagrodę. Nastąpi to po konsultacjach z żoną, którą dłuższy czas trzymał w niepewności - "dopiero wczoraj, gdy żona wróciła z pracy w złym humorze, powiedziałem jej o nagrodzie". Takie informacje jak wygranie 1.000 złotych z pewnością każdemu poprawią nastrój.
Wybór najciekawszej odpowiedzi na pytanie - "Co zachęciło Cię do kupna prenumeraty?", przyniósł nam wiele trudności. Doprawdy sporo jest powodów, aby skusić się na jej zakup. Co więcej dla każdego może być to coś innego. Ostatecznie zdecydowaliśmy się nagrodzić odpowiedź "Aktualność i wygoda, gdy gazetę poczta poda. Nasze sprawy - wielkie sprawy, wieści z Polski i ze Świata - po to mi prenumerata!". Jej autorką okazała się pani Izabela Leszczyńska z Gorzowa Wielkopolskiego. "To co zawsze podobało mi się w "GL" to obiektywność. Bardzo odpowiada mi się też układ gazety. To w jaki sposób zapowiedzi odsyłają do ciekawych rozwinięć w środku" - tłumaczy pani Izabela. Zakup prenumeraty to dla niej wielka wygoda. Dzięki niej jest na bieżąco, a gazetę otrzymuje rano wprost do swojej pracy. "Staram się codziennie wymyślić jakąś fajną, rymowaną odpowiedź na każde z pytań. Mąż we mnie nie wierzył, ale teraz się przekona" - ze śmiechem zdradza swoją strategię laureatka. "Jestem teraz w trakcie małego remontu, więc pieniądze się przydadzą. Być może uda mi się z mężem wybrać do kina lub filharmonii… - snuje swoje plany gorzowianka.
Prenumeratorze! Chcesz dołączyć do grona zwycięzców?
Wysyłaj odpowiedzi na nasze zadania konkursowe
Być może wkrótce zadzwonimy właśnie do Ciebie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?