Po pięciu latach starań o zarządzanie tymi jeziorami, na początku lutego gmina wygrała przetarg na dzierżawę tego zbiornika należącego do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Dla wędkarzy to początek zmian, na jakie czekali od dawna. Wiele osób ubolewało nad tym, że choć mają jezioro, a właściwie dwa pod nosem, w samym mieście, nie mogą legalnie łowić tam ryb. Byli tacy, którzy wręcz chcieli płacić za możliwość wędkowania, ale i to było niemożliwe. Nikt bowiem nie prowadził żadnego nadzoru nad jeziorem, było praktycznie bezpańskie.
Więcej we wtorkowym, 31 marca, papierowym wydaniu "GL" na północy woj. lubuskiego.
Zobacz też: Rajd Dragonów. Przejazd amerykańskiego wojska przez lubuskie (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?