Policja ostrzega dosłownie przed grasującymi naciągaczami. Są bezczelni i nie mają żadnych skrupułów. - W piątek od rana dostaliśmy już 11 zgłoszeń dotyczących prób oszustwa metodą "na wnuczka" - mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Za każdym razem oszuści dzwonili do swoich ofiar. Podawali się za policjantów z CBŚ. Mówili o tym, że prowadzą akcję, do której potrzebują pieniędzy. Naciągacze wyjaśniali, że gotówka ma być użyta do prowokacji.
W środę 25 marca i czwartek 26 marca oszuści byli jednak skuteczni. - Dwóch starszych mężczyzn w sumie straciło 70 tys. zł - mówi podinsp. Barska. Oszuści podali się za oficerów CBŚ i wyłudzili od ofiar po 35 tys. zł. Tłumaczyli, że pieniądze są potrzebne do przeprowadzenia akcji.
Policja ostrzega i przypomina. - Żaden policjant CBŚ nie prowadzi akcji w Zielonej Górze - mówi podinsp. Barska. Żaden policjant ani prokurator nie zbiera pieniędzy od osób cywilnych na akcję policji lub żeby zabezpieczyć je przed przestępstwem. - Nigdy nie ma takiej możliwości, żeby osoba cywilna brała udział w akcji policji - przypomina podinsp. Barska. Policja radzi również nie przekazywać pieniędzy żadnej obcej osobie. Każdy podejrzany telefon najlepiej natychmiast zgłosić policji pod numerem alarmowym 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?