Gdy rozmawialiśmy z Bogusławem P., prezesem rolniczej spółdzielni produkcyjnej w Golicach, zapowiedział, że będzie składał wniosek o kasację. - Ten wyrok jest niesprawiedliwy - skomentował postanowienie gorzowskiego Sądu Okręgowego z 13 marca.
Tego dnia Temida rozpatrywała odwołanie obrońców Bogusława P. a także: Dariusza S., Karola Ś., i Tomasza K., rolników z terenu powiatu słubickiego, skazanych w grudniu ub. roku za ustawienie trzech przetargów przy kupnie 65 hektarów ziemi w Nowym Lubuszu, Pławidle i Drzecinie, w przetargu ograniczonym zorganizowanych jednego dnia przez oddział Agencji Nieruchomości Rolnych w Gorzowie.
Wszyscy, łącznie z Bogusławem P. dostali w grudniu karę pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i po 2 tys. zł grzywny. Gorzowski sąd okręgowy podtrzymał w ub. piątek to postanowienie.
Słubicka adwokat Aleksandra Więckowska, która broniła jednego z oskarżonych (Dariusza S. ) powiedziała nam wczoraj, że nie wie jeszcze, czy będzie składać odwołanie od wyroku sądu drugiej instancji. - Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku i wtedy będziemy mogli stwierdzić, czy istnieją przesłanki kasacyjne - stwierdziła.
Ta sprawa ma swój początek 20 sierpnia 2013 roku. Tego dnia doszło do spotkania, podczas którego rolnicy postanowili, że pomogą sobie przy kupnie ziemi. Każdy z nich miał kupić wybraną przez siebie działkę, a pozostali nie mieli mu w tym przeszkadzać, w zamian za finansową rekompensatę. Gdy po przetargu rolnicy spotkali się, żeby dobić targu i się porozliczać, na to spotkanie przyjechali też policjanci z wydziału przestępczości gospodarczej. Wkrótce gorzowska prokuratura zarzuciła Bogusławowi P. i trzem innym rolnikom zmowę przetargową w celu osiągnięcia korzyści materialnej. Groziło im do 3 lat więzienia.
Zdaniem prokuratury wszystkie przetargi były ustawione, a rolnicy targowali się tylko pozornie. Identycznie podszedł do sprawy sąd pierwszej i drugiej instancji.
Najwięcej do stracenia ma Bogusław P. To osoba znana nie tylko w powiecie. Od lat jest szefem Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Nowa Wieś w Golicach. Ponadto był on też wiceprezesem Lubuskiej Izby Rolnej . Reprezentował ją m.in. w 2008 roku, podczas wizyty lubuskich rolników w USA. - Zawiesiłem członkostwo w Izbie z powodu procesu - powiedział nam wczoraj Bogusław P.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?