Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woodstock 2015: Zagra Afro Celt Sound System

oprac. (jac)
Jakub Pikulik
W tym roku koncertu Afro Celt Sound System posłuchać będą mogli polscy Woodstockowicze.

Zespół Afro Celt Sound System pojawił się na scenie muzycznej w roku 1995. Nagle i niespodziewanie mieliśmy zespół inny niż wszystkie, który, łącząc rytmy Afryki Zachodniej i muzykę Irlandii z najnowszymi beatami tanecznymi i elektroniką, potrafił oszołomić zmysły i uwolnić gejzer wyzwalającej radości. Po chwilowym szoku i zastygnięciu w bezruchu publiczność na ich koncertach wpadała w derwiszowski wir tańca. Albumy zlatywały z półek, były nagrody, były nominacje do Grammy, były najważniejsze piosenki w ścieżkach dźwiękowych wielkich filmów, były gościnne występy u Lettermana i Conana O'Briena, a także niezliczone odwiedziny w amerykańskich stacjach telewizyjnych i radiowych.

Z biegiem lat grupa Afro Celt Sound System zbudowała wokół siebie grono zaprzyjaźnionych muzyków, którzy, wspomagając działania zespołu niesamowitymi występami gościnnymi, pomogli mu wznieść się na wyżyny muzycznego spajania kultur. Obok często goszczących na koncertach Johnny'ego Kalsi i N'Faly'ego Kouyate, wśród wspierających Afro Celt Sound System wymienić można wiele znanych nazwisk, takich jak Robert Plant, Sinead O'Connor, Davy Spillane, Liam O'Flynn, Peter Gabriel, Jesse Coock i Eileen Ivers.

Chcesz wiedzieć kto zagra na Przystanku Woodstock 2015?**Przystanek Woodstock 2015: zespoły, kto zagra**

Ponieważ muzyka Afro Celt Sound System zwykle rozkręca się powoli, cegła za cegłą budując świątynię dźwięku, nikogo nie powinno zdziwić, że współpracę z zespołem podjęli reżyserzy kalibru Martina Scorsese i Pedro Almodovara. Muzyka Afro Celt Sound System trafiła do ścieżek dźwiękowych nominowanych do Oscara "Gangów Nowego Yorku" i "Drżącego ciała", muzycy zespołu współtworzyli także muzykę do "Hotelu Rwanda", pracując wspólnie z powszechnie szanowaną rwandyjską wokalistką Dorothee Munyanezą.

- Nasza muzyka zawsze była bardzo filmowa" - mówi McNally. - W niektórych naszych kawałkach drzemie pewna ekspansywność, która sprawia, że słuchający czuje, jak muzyka go wypełnia. Dotyczy to zwłaszcza fragmentów instrumentalnych, które są jednym z naszych znaków rozpoznawczych. Jednak najważniejsza cecha naszej muzyki - dodaje muzyk - To jej fizyczne i duchowe oddziaływanie. Ludzie uważają ją za ubogacającą i znajdują w niej pozytywne, dobroczynne przesłanie. To nieoczekiwany efekt, którego zupełnie się nie spodziewaliśmy, gdy zaczynaliśmy grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska