Kibice Anwilu złamali zakazy stadionowe
Do zdarzenia doszło podczas sobotniego meczu Stelmetu Zielona Góra z Anwilem Włocławek. Mecz przebiegał spokojnie. Pod koniec drugiej kwarty w sektorze gości zawrzało. Kilka osób zaczęło wyzywać siedzących niżej kibiców Stelmetu. Pluli i pokazywali obraźliwe gesty.
Kibice Anwilu złamali zakazy stadionowe
Po chwili w sektorze pojawiła się ochrona. Sytuacja została opanowana.
Kibice Anwilu złamali zakazy stadionowe
Po chwili znowu zawrzało. Kibiców gości zaczepiał jeden z miejscowych fanów. Śmiał się w ich kierunku, wykonywał wymowne gesty. Stale zmieniał też sektory.
Kibice, którzy przyszli na mecz byli oburzeni zachowaniem mężczyzny. - Zupełnie tego nie rozumiem. Chylę czoła przed klubem kibica Stelmetu, który pięknie kibicuje, a nie rozumiem zachowania tego pajaca - mówił jeden z mężczyzn. Jego znajomy był tego samego zdania. - To znana mi twarz i wiem że nie przyszedł kibicować, tylko psuć widowisko i zakłócać nam oglądanie - powiedział. Kolejna osoba również była oburzona. - Stał przede mną i machał szalikiem w kierunku gości przez połowę kwarty, po co to robił, przecież meczu nie oglądał - mówi kobieta.
Kibice Anwilu złamali zakazy stadionowe
Goście nie pozostali bierni. Pluli w jego kierunku zakłócając mecz prawdziwym kibicom Stelmetu. Krzyczeli, wyzywali cały czas pokazując obraźliwe gesty. Kolejny raz interweniował ochrona.