O makabrycznym odkryciu policjantów pisaliśmy w styczniu. Przez około rok policja poszukiwała Bogdana M., który, jak twierdził jego syn, miał wyjechać do pracy za granicę. Okazało się jednak, że mężczyzna został brutalnie zamordowany przez syna i jego kolegę. Przysypane wapnem zwłoki ukryte zostały w piwnicy pod hałdą węgla. Motywem miały być między innymi pieniądze.
Brutalna zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami miasta. Do dziś nie mogą się oni otrząsnąć z szoku, zwłaszcza, że w ostatnim czasie pojawiły się pogłoski o liście, jaką podejrzani o morderstwo mieli rzekomo posiadać. Na owej liście miały znajdować się osoby, które - według mężczyzn - zasłużyły na śmierć. - Podobno na tej ich czarnej liście było kilka osób, które z nimi zadarły, między innymi szef jednej z międzyrzeckich restauracji - mówił nam anonimowo jeden z mieszkańców. - Ja słyszałem, że chcieli założyć organizację, która likwidowałaby ludzi uważanych przez nich za śmieci czy brudy społeczne - dodaje inny. Zaniepokojenie sięgnęło zenitu, gdy rozeszła się wieść o tym, że Maciej M. miał zamiar zamordować policjantów, którzy pracowali nad śledztwem w jego sprawie i, co budzi szczególne emocje, planował porywać ich dzieci.
Prokurator prowadzący śledztwo zdecydowanie dementuje te doniesienia. Nie potwierdza też istnienia listy, choć przyznaje, że planowanych ofiar miało być więcej. Sławomir Dudziak wyraźnie zaznacza, że miały być nimi osoby dysponujące większą ilością gotówki. To jeden z oskarżonych - Remigiusz S. zeznał, że Maciej M. miał zamiar zabijać. Lista planowanych ofiar miała być ułożona w jego głowie. - Z akt sprawy wynika, że oskarżony Maciej M. jest niebezpieczny społecznie i planował również inne zbrodnie, których motywem miały być pieniądze. Ewidentnie jego celem miało być osiągnięcie korzyści majątkowych, a nie zemsta czy inne motywy - mówi S. Dudziak.
Maciej M. przebywa w szczecińskim areszcie pod obserwacją psychiatrów. - Jeżeli biegli psychiatrzy stwierdzą, że jest poczytalny, już w kwietniu możemy spodziewać się aktu oskarżenia. Mężczyźnie grozić będzie wówczas kara dożywotniego więzienia, a najniższy wymiar kary to 12 lat. Wniosek o dożywocie jest realny, ponieważ nie jest wykluczone, że sprawcy zostanie zmieniony zarzut na popełnienie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Tak brutalnego morderstwa jeszcze nie widziałem. Zbrodnia została przemyślana i zaplanowana - mówi prokurator.
Podobne zarzuty może usłyszeć Remigiusz S.
Zobacz też: Mieszkańcy są wstrząśnięci makabryczną zbrodnią w Międzyrzeczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?