- Jesteśmy w stanie wywalczyć sobie Oscara telefonem, którym możemy nagrywać obraz?
- Każdy może nakręcić sobie filmik telefonem i niech to ludzie robią, ale prawdziwy film powstaje w Polsce przy udziale 40 osób. Na Oscara nie ma więc szans. Telefon komórkowy nigdy nie pokona kamery filmowej i specjalnie uszykowanej scenografii. To jest to coś, co powoduje, że czujemy magię kina.
- Ale tata chorego na bezdech senny Leosia stawiał kamerę w domu i też, jak "Ida", jego film był nominowany do Oscara...
- Te nominacje są za eksperymenty, za odwagę. Jeśli zestawimy filmy takie jakie się robi od przeszło 100 lat z filmem - eksperymentem, widz wybierze film tradycyjny. Ja jestem konserwatystą. Dla mnie film to w pełni przygotowana, przemyślana, zaplanowana historia, przeniesiona na obraz przez odpowiedni sprzęt i odpowiednio zmontowana.
Zobacz też: Nowy serial "Strażacy" z Maciejem Zakościelnym już niebawem w TVP 1 (zdjęcia)
- Nie licząc sprzętu, to wszystko, o czym pan mówi, można zrobić telefonem lub zwykłą kamerką ze sklepu ze sprzętem RTV...
- Mnie często pytają ludzie, dlaczego mój sprzęt wygląda inaczej niż materiały z telewizji. A ja to robię na sprzęcie filmowym. Jeśli jednak mamy fajną historię, nie jest ważne, jakim sprzętem ją opowiemy. Tak było np. z filmem "Blair Witch Project". Sztuka filmowa to najpiękniejsza ze sztuk. Bo do jej tworzenia mamy mnóstwo możliwości. Ktoś, kto zacznie od telefonu, kiedyś może sięgnąć po kamerę filmową.
- Kilka tygodni temu pisaliśmy w "GL", że w Słubicach zaczął pan kręcić pilotażowy odcinek "Korepetytora". Co teraz dzieje się z pańskim filmem?
- W przyszłym tygodniu już zaczynam montaż. Powstanie też teaser (filmowa zapowiedź - dop. red.), który będzie można zobaczyć już niebawem. Premiera tego odcinka będzie na w lipcu na festiwalu Most w Słubicach.
- Oscara za seriale się nie przyznaje, więc na jaką nagrodę mogą liczyć ich twórcy?
- Na świecie to na Złote Globy, a w Polsce to na Orły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?