Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Żagań zostanie "Książęcym Miastem Żagań"?

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Konrad Holc zachęca ludzi do zmiany nazwy Żagania.
Konrad Holc zachęca ludzi do zmiany nazwy Żagania. Małgorzata Trzcionkowska
Konrad Holc zabiega o zmianę nazwy swojego miasta na "Książęce Miasto Żagań".

Skąd pomysł na zmianę nazwy miasta?
Wraz z Krzysztofem Urbaniakiem działamy w grupie inicjatywnej Żagań Dolny Śląsk - jesteśmy stąd. Chodzi nam głównie o działanie promocyjne. Jest w Polsce kilka miast z takimi tytułami. Na przykład "Królewskie Miasto Kraków", czy "Książęce Miasto Płock". Żagań ma bardzo bogatą historię, której nie powstydziłyby się również inne, znacznie większe miasta. Myślimy, że warto to wykorzystać.

Czy ludziom podoba się wasz pomysł?
Rozmawiałem o tym z wieloma mieszkańcami miasta. Reagują różnie. Niektórzy pukają się w głowę i mówią, że to mało istotne bzdury. Ale większość podchodzi do naszego projektu życzliwie i z ciekawością. Bo to coś zupełnie nowego. Na przykład w Klubie Garnizonowym, w którym pracuję, osoby, którym przedstawiam nasz pomysł, przyjmują go z ciekawością i przychylnością. Rozumieją, że to może tylko dodać naszemu miastu splendoru. Zbieramy podpisy wsparcia od projektem. Złożyło je już 46 osób. Gdy będziemy mieli ponad 100, zaniesiemy je do Urzędu Miasta.

I co dalej z nimi zrobicie?
Zamierzamy wystąpić do rady z inicjatywą uchwałodawczą. Wsparł nas już radny Grzegorz Kuźniar. Jeśli chodzi o powiat, to mamy przychylność radnego Tomasza Kwarcińskiego. Mamy nadzieję, że przekonamy też resztę radnych.

Co jeszcze zamierzacie zmienić, oprócz nazwy miasta?
Wskazujemy, że warto popracować nad statutem miasta. Są w nim zapisy, które od lat nie przystają do rzeczywistości, ale są też w nim błędy stylistyczne, czy też literówki. Wyłapał je Krzysztof Urbaniak, który studiuje prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zawziął się i przeczytał cały dokument. Znalazł w nim na przykład "gospodarstwa pomocnice", zamiast pomocnicze i inne "kwiatki". Warto więc "wyczyścić" cały statut i nadać mu bardziej nowoczesne brzmienie.

A co dalej z akcją Żagań Dolny Śląsk, jesteśmy stąd? Czy się z niej wycofaliście?
Nie, ciągle jest aktualna i trwa. Prowadzimy na portalu swój profil, chociaż główny aktywista, Krzysiek, ma mało czasu na studiach, żeby się nią zajmować.

Czy chodzi Wam o to, żeby odłączyć Żagań od Lubuskiego i przyłączyć do Dolnego Śląska?
Nie, nie zmierzamy do radykalnych rozwiązań. Nie myślimy o rozłamie. Chcemy pokazać i zaznaczyć, że historycznie miasto należy do Dolnego Śląska, a nie Ziemi Lubuskiej. Zresztą wielu ludzi szczególnie starszych, wciąż o tym pamięta.

Wskazywaliście, że miasto nie ma żadnych związków z Gorzowem, ale za mocno ciąży ku Wrocławiowi. Czy Wasza optyka się zmieniła?
Nie. Nadal tak uważamy. Nasza akcja nie jest jedynie przedstawianiem Żagania oraz jego okolic jako części dolnośląskiego regionu. Staramy się także promować działalność mieszkańców miasta.

Wasza ostatnia inicjatywa, nadania imienia dwóm rondom udała się połowicznie. Nie ma skrzyżowania z patronką Jadwigą Śląską. Zostali tylko Piastowie.
To prawda. Rondu przy poczcie nadano imię Piastów Śląskich. Drugie, przy dawnym hotelu Nadbobrzańskim radni nazwali "Czterech pancernych", ale nie ubolewamy z tego powodu. To i tak był nasz duży sukces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska