Jak to jest możliwe, że w jednym czasie, jedna wieś zyska dwie nowe inwestycje? Okazuje się, że kiedy ludzie proszą, to czasami też to dostają. - Muszę przyznać, że to bardzo aktywna społeczność - mówi wiceburmistrz Torzymia. I jak się okazuje,ma rację. Regularnie odbywają się tutaj festyny i imprezy. Mieszkańcy założyli nawet stowarzyszenie.
Po co to wszystko robią? - Działamy, bo nie chcemy żeby młodzi stąd wyjeżdżali - tłumaczy sołtys.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym, 21-22 lutego, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?