Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przychodnia zniknie z naszej listy obciachowych miejsc w Słubicach

Beata Bielecka
Mariusz Dubacki: - Remont przychodni będzie kosztować ok. 600 tys. zł.
Mariusz Dubacki: - Remont przychodni będzie kosztować ok. 600 tys. zł. Beata Bielecka
Nowa elewacja, automatycznie otwierane drzwi wejściowe, wyremontowane korytarze - tak wkrótce wyglądać będzie budynek przychodni.

- Mieliście całkowicie rację, gdy umieściliście na waszej liście obciachowych miejsc w Słubicach budynek przychodni przy ul. Mickiewicza - zadzwonił do nas niedawno Mariusz Dubacki, właściciel biura nieruchomości, który zarządza wieloma budynkami w mieście. Od 2012 r. także przychodnią lekarską. Przekazał nam on dobrą wiadomość: - Mamy już pozwolenie na budowę i jak tylko się ociepli zaczynamy tam remont - zapowiedział.
Cieszył się, bo dostał w końcu zielone światło od starostwa powiatowego, które ma ponad połowę udziałów w tym budynku. - Środki w 100 proc. są już zabezpieczone na koncie funduszu remontowego i myślę, że w połowie roku budynek przestanie być antyreklamą Słubic, szczególnie dla osób wjeżdżających do Polski przez most graniczny od strony Frankfurtu - mówił.

Od niego wiemy, że przychodnia zostanie ocieplona, na styropian położona będzie nowa struktura, a luksfery zastąpią okna. - Przebudujemy też wejście do budynku, drzwi z epoki wczesnego Gierka zastąpimy drzwiami automatycznymi - opowiadał M. Dubacki. Dodał, że w planach jest też remont korytarzy, głównego hallu, schodów wewnętrznych i klatki schodowej. Autorką projektu jest słubiczanka Magdalena Korska-Stefańska.

- No w końcu! - tymi słowami wiadomość o planowanym remoncie skomentowała spotkana koło przychodni Kazimiera Jochun. - Ten budynek wygląda paskudnie i aż nie pasuje do sąsiednich - wskazała choćby byłą siedzibę sanepidu (jest tam teraz m.in. sklep, lokale użytkowe, ładny parking).
Plan remontu ucieszył też Annę Wysocką-Prończuk, z Galmedu, praktyki lekarzy rodzinnych, którzy są właścicielami części nieruchomości. - My u siebie remont zrobiliśmy już dawno i została jedynie elewacja zewnętrzna - mówiła lekarka.

W budynku jest też sklep medyczny, apteka, optyk i wiele gabinetów lekarskich. Wszyscy właściciele mają udziały (założono tam wspólnotę mieszkaniową) i według nich będą się rozliczać za remont.

Mariusz Dubacki wspominał, że gdy zaczął zarządzać przychodnią okazało się, że przez długie lata niewiele tam robiono. Na "dzień dobry" dostał decyzję komendanta straży pożarnej i musiał dostosować budynek do obowiązujących przepisów przeciwpożarowych.

- Zamontowaliśmy klapę dymową, okno automatycznie otwierane w razie pożaru i doprowadzające powietrze do klatki schodowej oraz system czujników dymowych - wyliczał. Dodał, że poszło na to 60 tys. zł. - W opłakanym stanie były też windy, kończył się czas ich czas użytkowania i możliwość dokonywania przeglądów przez Urząd Dozoru Technicznego. Ta kolejna inwestycja ukierunkowana na bezpieczeństwo pacjentów zamknęła się kwotą 260 tys. zł - wspominał podkreślając, że teraz przyszedł czas, żeby zadbać o estetykę budynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska