Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitan statku "Costa Concordia" Francesco Schettino skazany na 16 lat więzienia

Wojciech Rogacin, Sylwia Arlak (aip)
Kapitan promu Costa Concordia, który zatonął w 2012 roku u wybrzeży Włoch został uznany winnym zabójstwa i skazany na 16 lat więzienia. Prokuratura domagała się kary 26 lat pozbawienia wolności.

Kapitan został oskarżony o to, że podpłynął zbyt blisko brzegu wyspy Giglio i zszedł z pokładu promu przed zakończeniem akcji ratowniczej. Ważący 114 ton luksusowy prom z 4200 osobami na pokładzie uderzył w podwodne skały i przewrócił się. W wyniku katastrofy zginęły 32 osoby.
Jak podaje BBC, kapitan Schettino odrzucił oskarżenia i stwierdził, że został kozłem ofiarnym. Jednak sąd w Grosetto w Toskanii skazał go uznając winny zniszczenia promu, zabójstwa oraz porzucenia promu w czasie katastrofy.

Jak podaje dziennik "The Times", w czasie procesu przesłuchano 70 świadków, a prokuratorzy nazwali 54-letniego kapitana "nieuważnym idiotą". Według nich Schettino kazał podpłynąć blisko wyspy Giglio, aby wywrzeć wrażenie na mołdawskiej tancerce ze statku, która znajdowała się razem z nim na mostku kapitańskim. Prokuratorzy zarzucali mu także, iż nie podjął natychmiast akcji ratunkowej, a jego wahanie się sprawiło, że proces ewakuacji promu stał się bardziej niebezpieczny. W dodatku uciekł z promu przed ewakuowaniem pasażerów.

Schettino tłumaczył się, że poślizgnął się i wpadł do łodzi ratunkowej. W czasie procesu obrona tłumaczyła opóźnienie ewakuacji problemami ze sprzętem. Według oskarżonego winę za całe zdarzenie ponosi sternik z Indonezji, który obrał kurs w niewłaściwą stronę. W największej katastrofie morskiej w powojennej historii Włoch zginęły 32 osoby, a 110 kolejnych zostało rannych.
W trakcie procesu Schettino szlochał, nie zdołał jednak zmiękczyć serc trojga sędziów.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska