Dyskusję wywołał radny PO Jerzy Synowiec (ten od korkowca). Domagał się wyjaśnień, dlaczego piłkarski Stilon na 400 młodych zawodników dostał tylko 135 tys. zł, choć prosił o trzy razy więcej. Wsparł Synowca w tym pytaniu także Jerzy Wierchowicz. Mówił, że pieniądze dla młodych piłkarzy zostały okrojone, tymczasem dostały je dyscypliny i kluby mniej znaczące.
Na te słowa prezydent Jacek Wójcicki, nawiązując do działaności klubu KS Petanque "Słowianka" Gorzów, który dostał dotację, a krzewi i popularyzuje dla niektórych nieznaną grę w boule, powiedział, że faktycznie "kiedyś, dzieci za rzucanie kamieniami nie dostawały dotacji".
To mniej więcej wtedy dyr. wydziału sportu Tomasz Kucharski usłyszał od J. Synowca, że powinien sobie strzelić z korkowca.
Z kolei radny PiS Sebastian Pieńkowski wprost powiedział, że jeśli dyr. nie radzi sobie na stanowisku, to powinien być zwolniony i zastąpiony przez kogoś innego.
Dyskusja trwała długo. Zakończono ją po słowach prezydenta, który przypomniał, że do podziału na młodzież zostało jeszcze 600 tys. zł, a żeby nie było sporów, zaproponował, by sposób ich podzielenia opracowała specjalna komisja złożona m.in. z radnych i urzędników. Ma się ona zebrać w przyszłym tygodniu.
Do połowy roku ma też być gotowa strategia rozwoju sportu, która przedstawi odmieniony regulamin podziału miejskich pieniędzy na sport zawodowy.
Zobacz też: Ktoś w Gorzowie wygrał 7,5 mln zł!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?