Katarzyna Osos wojewodą lubuskim została w poniedziałek 26 stycznia. Nominacji jednak jeszcze do ręki nie dostała. Minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki ma wręczyć ją dopiero w czwartek lub w piątek.
Nominacja jest już jednak oficjalna, więc wojewoda rozpoczęła pracę w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim. W trakcie pierwszych spotkań znalazła czas na krótkie spotkanie z dziennikarzami. Co powiedziała?
- To wielka satysfakcja dla mnie, ale mam świadomość odpowiedzialności, którą w tym momencie na siebie przyjęłam wraz z tą nominacją. Zrobię wszystko, aby nie zawieść pani premier, ale przede wszystkim Lubuszan, bo dla nich tu jestem i dla nich będę działać.
- Dziś mój pierwszy dzień w urzędzie. Przede wszystkim muszę się zapoznać z funkcjonowaniem urzędu. Jestem po spotkaniu z wicewojewodą. Omówiliśmy kluczowe kwestie związane z pracą w urzędzie. Przede mną spotkania z dyrektorami wydziałów. Chcemy omówić bieżące sprawy i priorytety i planowane działania. Ta pozwoli nam stworzyć działania na najbliższe kilka miesięcy - powiedziała Katarzyna Osos.
Nowego wojewodę poprosiliśmy o komentarz do okoliczności związanych z jej wyborem. Część polityków z północy chciała, by wojewodą została osoba z tej części województwa. Inni wytykali, że Katarzyna Osos to była asystentka posłanki PO Bożenny Bukiewicz. - Jeżeli chodzi o to, czy wojewoda jest z północy, czy z południa, nie chcę wypowiadać się na ten temat, bo dla mnie jest jedno województwo lubuskie. I tak zawsze je postrzegałam. Ja nie będę wchodzić w te rozgrywki. Co do mojej drogi zawodowej, decyzję podjęła pani premier i wszelkie pytania, odpowiedzi czy komentarze tylko podważałyby tę decyzję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?