Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ale gest! Tajemniczy tata dziękuje szpitalowi za opiekę nad żoną i córką

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
- Przygotowujemy ściany do malowania. Prace powinniśmy skończyć w kilka dni - mówi Daniel Kasi.
- Przygotowujemy ściany do malowania. Prace powinniśmy skończyć w kilka dni - mówi Daniel Kasi. Czesław Wachnik
To się nie zdarza. Helenka urodziła się zdrowa, mama chwaliła opiekę, więc tata postanowił odmalować oddział szpitalny.

Sześć sal ginekologii oraz korytarz oddziału Nowego Szpitala zostanie pomalowanych. Wszystko dzięki tajemniczemu sponsorowi. - Ten gest jest naprawdę wspaniały - przyznaje wiceprezes lecznicy Marzena Kucharska. - Oddział zostanie wymalowany na koszt tego pana. A to dlatego, że w naszym szpitalu jego żona urodziła zdrową i wspaniałą córeczkę. Na oddziale będzie czysto i kolorowo, a my zaoszczędzimy. Zyskają pacjenci, zyska też personel. Niestety pan nie zgodził się na podanie nazwiska, więc musimy uszanować jego wolę.

Oddziałowa pionu położniczo-ginekologicznego Kawulak Kazimiera jest tym gestem totalnie zaskoczona. - Pracuję w szpitalu wiele lat, ale z taką formą podziękowania jeszcze się nie spotkałam - przyznaje. - Były kwiaty, bombonierki, podziękowania w gazecie, ale pomalowanie całego oddziału. Wspaniale, b y nie powiedzieć cudownie! A wszystko to z wdzięczności za opiekę, którą otoczyliśmy mamę ślicznej Helenki. Pani była bardzo zadowolona.

Pani oddziałowa podkreśla też, że każda pacjentka zanim opuści szpital, jest proszona o wypełnienie specjalnej ankiety, dzięki której bada się satysfakcję oraz prosi o wnioski z pobytu. Po to, by ewentualnie poprawić jakość obsługi. Ankiety te są analizowane przez kierownictwo szpitala i bardzo często wnioski pacjentów są wcielane w życie. - Na szczęście zdecydowana większość osób, które do nas trafiły, chwali szpital i jego personel. Ocen negatywnych jest naprawdę niewiele - twierdzi pani Kazimiera.
Razem z wiceprezes Kucharską chodzimy po oddziale ginekologii. Kilku pracowników wyrównuje ściany, okleja taśmą lampy, kontakty i ramy okienne. Prace toczą się w kilku salach i na korytarzu. - Malowanie rozpoczniemy może już jutro. A skończymy za kilka dni. Będzie naprawdę ładnie - wyjaśnia jeden z pracowników. I dodaje, że praca nie będzie trudna, gdyż ściany są w dobrym stanie.

- Mąż naszej pacjentki zaproponował nam na początku, że jest gotów pomalować oddział położniczy. Poprosiliśmy go jednak, by zrobił to na ginekologii. Tam bowiem malowanie jest bardziej potrzebne - wyjaśnia wiceprezes Kucharska. I dodaje, że koszty malowania będą znaczne. W szpitalach wymagana jest bowiem specjalistyczna, mająca odpowiednie atesty farba. A to podraża koszt prac.

Rozmawialiśmy też ze sponsorem. Potwierdził on, że chce być anonimowy.
- Jestem wdzięczny personelowi szpitala, że urodziła się nam zdrowa i piękna córeczka. Żona opuszczając placówkę, była bardzo zadowolona z opieki, z jaką się spotkała. Uważam, że polskie szpitale mocno odstają od ich odpowiedników np. u naszych zachodnich sąsiadów. Dlatego chcę szpital w Świebodzinie chociażby nieco przybliżyć do Europy. Dla dobra pacjentów oraz personelu. Tak mogę się odwdzięczyć najlepiej - powiedział nam ojciec Helenki.

Zobacz też: Piękne Lubuszanki w konkursie Miss Polski Wielkopolski. Która z urokliwych pań ma największe szanse? (zdjęcia)

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska