Policjanci wezwanie do awantury domowej dostali 16 stycznia około godziny 22.30. Pojechali do mieszkania, z którego pochodził telefon z prośbą o pomoc. Na miejscu mundurowi potwierdzili, że 51-latek wywołał awanturę domową. Był też agresywny w stosunku do swojej żony. Był wulgarny, uderzał ją, popychał i wyganiał z domu. Policjanci zatrzymali agresywnego domownika. Trafił do izby zatrzymań. Sprawdzono też jego trzeźwość. Mężczyzna miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.
Zobacz też: Słubicki sąd kazał opuścić mieszkanie mężczyźnie, który znęcał się nad rodziną
Wydarzenia z 16 stycznia przelały czarę goryczy. Rodzina zdecydowała się złożyć zawiadomienie o psychicznym i fizycznym znęcaniu się. Szybko okazało się, że gehenna rodziny trwała od około 10 lat. Będąc pod wpływem alkoholu tracił panowanie nad sobą. Wtedy wyzywał domowników, był wulgarny, groził, że zabije. Jakby tego było mało, 51-latek regularnie znęcał się nad swoją żoną. Szarpał ją, popychał i bił. W związku z tym policjanci z Sulęcina przedstawili sprawcy zarzut znęcania się. W niedzielę, 18 stycznia, prokuratur zdecydował, że mężczyzna będzie miał dozór policyjny. Za psychiczne i fizyczne znęcanie się grozi kara do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?