Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukamy miejsca dla regionalnego muzeum, ale jest zbyt wiele pomysłów i koncepcji

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 ][email protected]
Tadeusz Wołoszyn z żoną - lzag.10
Tadeusz Wołoszyn z żoną - lzag.10 Małgorzata Trzcionkowska
W plebiscycie Lubuszanina Roku w powiecie żagańskim prowadzi Tadeusz Wołoszyn, emerytowany wojskowy, były radny i działacz społeczny.

- Jak Pan zareagował, gdy dowiedział się o swojej nominacji i pierwszej pozycji w rankingu powiatu żagańskiego?
- Bardzo się ucieszyłem, bo to wielki zaszczyt dla wszystkich nominowanych. Jestem też zaskoczony liczbą głosów. Nie spodziewałem, że będzie ich tak dużo. Ale jest mi bardzo przyjemnie, że ktoś na mnie głosuje.

- Odszedł Pan ze związku emerytów i rencistów. Co się stało?
- W zeszłym roku przeżyłem poważny wypadek. Jechałem autobusem do Zielonej Góry, gdy doszło do zderzenia z innym pojazdem. Wyszedłem poobijany i z otwartym złamaniem kości piszczelowej. W szpitalu okazało się, że trzeba ją było zespolić śrubami i płytkami. Przez wiele miesięcy praktycznie nie byłem w stanie chodzić. Potem musiałem przejść rehabilitację, dzięki której mogłem się chociaż trochę poruszać. Gdy wróciłem do związku, wybrano nowe władze. Przestaliśmy się dogadywać, więc postanowiłem odejść, bo działalność społeczna powinna być przyjemnością.

- Teraz pozostało Panu tylko Towarzystwo Przyjaciół Żagania?
- Nie tylko. Działam też w Stowarzyszeniu 3 Pułku Czołgów, czy też w związku rencistów, emerytów i inwalidów wojennych.

- Jakie macie plany wobec swojej siedziby, czyli starego ratusza przy Rynku?
- Towarzystwo Przyjaciół Żagania zajmuje pierwsze piętro. Na naszą działalność to oczywiście wystarczy, ale wciąż myślimy o uruchomieniu tam muzeum regionalnego. Niestety, ratusz tylko z zewnątrz ładnie wygląda. W środku potrzebuje pilnie remontu. Izba Keplera, która tam od dawna istniała, została zalana, przez dziurawy dach. Część eksponatów wynieśliśmy do magazynku, część została zniszczona. Nie wiadomo też, czy będzie miejsce na izbę, bo na parterze pomieszczenia wynajęła prywatna firma, a na drugim piętrze ma być miejskie radio.

- To gdzie będzie miejsce dla muzeum?
- Pomysłów jest wiele. Mówiło się na przykład o pomieszczeniach na stacji kolejowej, ale przecież nie wiadomo, co będzie dalej z dworcem PKP. Był też pomysł utworzenia go w wieży przy pl. Królowej Jadwigi. Ale mogę powiedzieć, że gdy jest zbyt wiele koncepcji, to raczej żadnej nie uda się zrealizować.

- Jakie są najbliższe plany TPŻ?
- Halina Zyzańska, szefowa TPŻ zwoła posiedzenie w sprawie kolejnych wyborów Żaganianina Roku. Chcemy uhonorować najgodniejszych mieszkańców miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska