źródło: Poland National Team/x-news
Rafał Sonik napisał nową historię polskich sportów motorowych. Nasz reprezentant został zwycięzcą 36. edycji Rajdu Dakar w kategorii quadów. Do mety ostatniego etapu dojechał na piątym miejscu, zapewniając przy tym pierwszy polski triumf w historii najniebezpieczniejszego wyścigu świata. Polak w klasyfikacji generalnej wyprzedził m.in. Argentyńczyka Jeremiasa Gonzaleza Feriolliego oraz Boliwijczyka Waltera Nosiglię. To, że Sonik ma szansę na zwycięstwo było pewne od początku i z każdym kolejnym etapem się potwierdzało. Upragniony i zasłużony sukces znalazł się na wyciągnięcie ręki.
Bardzo ważne w tym wszystkim było wycofanie się z wyścigu Ignacio Casale'a kluczowego rywala, który mógłby ewentualnie zagrozić naszemu zawodnikowi. Chilijczyk z powodu technicznych problemów z maszyną - najprawdopodobniej związanych z uszkodzonym podwoziem nie mógł kontynuować rajdu. Rafał Sonik mając blisko trzygodzinną przewagę nad drugim Feriollim w takiej sytuacji nie mógł zrobić nic innego, jak do końca rywalizacji spokojnie zmierzać po pierwszy w karierze i historii triumf!
Dakar 2015. Rafał Sonik jedzie po zwycięstwo. Jego największy rywal odpadł z rajdu!(wideo)
W 36. edycji morderczego Rajdu Dakar zwycięstwo Rafałowi Sonikowi było pisane. Przypomnijmy, że Polak w 2010 roku Dakar zakończył jako piąty, w 2012 był czwarty, 2013 - trzeci, a w 2014 na metę dojechał jako drugi. Mamy rok 2015 i wreszcie upragnione zwycięstwo. Fenomenalna forma i coraz lepsza dyspozycja z roku na rok zaowocowała - oby tak dalej.
W tym roku także spełniło się marzenie Hołka, który zakładał, że w tej edycji rajdu jedzie po podium i udało się. Krzysztof Hołowczyc wraz z pilotem Xavierem Panserim od 5. etapu Rajdu Dakar utrzymywał się na czwartej pozycji. Dopiero w czwartek 15 stycznia panom udało się awansować na trzecie miejsce. Przyczyniła się do tego awaria samochodu Saudyjczyka Yazeeda Al-Rajhiego, którego pozycja na podium wydawała się być niezagrożona.
Hołowczyc dowiadując się o awansie na 11. etapie rajdu, podobnie jak Sonik stwierdził, że nie będzie szarżować. - Musimy jechać bardzo rozważnie i spokojnie, bo choć najcięższe odcinki mamy już chyba za sobą, to jednak jeszcze parę tysięcy kilometrów trzeba pokonać - cytuje Polaka sport.tvn24.pl. Ostatecznie Hołek w generalnej klasyfikacji zajął trzecie miejsce. Na pierwszym miejscu znalazł się Nasser Al-Attiyah, a drugi był Giniel de Villiers.
Przeczytaj też:Była walka, ale zabrakło skuteczności! Polska MŚ w Katarze rozpoczęła od porażki z Niemcami (wideo)
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?