Chodzi o działalność z lat 2010-2011. - Procederem tym kierowało dwóch mieszkańców Gorzowa - informuje Anna Gawłowska-Rynkiewicz. - Weszli oni w porozumienie z innymi osobami, które dostarczały im wartościowe pojazdy osobowe, m.in. lexusy, toyoty, renaulty kradzione w Niemczech. W samochodach przerabiano następnie numery nadwozia oraz uzyskiwano dokumenty niezbędne do ich rejestracji, a także fałszowano umowy kupna pojazdów od fikcyjnych niemieckich właścicieli. Tak przygotowane pojazdy oferowano na portalach internetowych, bądź sprzedawano za pośrednictwem autokomisów lub innych osób. Niekiedy samochody były uprzednio rejestrowano na terenie Polski na podstawione osoby tzw. słupy, a dopiero potem sprzedawane.
Jak informuje rzeczniczka szczecińskiej prokuratury jednym z oskarżonych jest Józef F. (biznesmen znany m.in. z postawienia w mieście pomnika Śfinstera, a także były radny), który kupił skradziony samochód.
Akt oskarżenie kończy jedynie część śledztwa. Śledczy z wydziału ds. przestępczości zorganizowanej przedstawili zarzuty kradzieży i "legalizowania" samochodów także kolejnym 60 osobom.
Oskarżonym grozi kara do lat 15 więzienia.
Zobacz też: Kolejny areszt za kradzieże aut w Niemczech
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?