Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miniony rok był rekordowo ciepły w Lubuskiem

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Alfred Roesler podczas badania przejrzystości wody Jeziora Sławskiego. Z roku na rok jest coraz lepiej.
Alfred Roesler podczas badania przejrzystości wody Jeziora Sławskiego. Z roku na rok jest coraz lepiej. Mariusz Kapała
I w Radzyniu, i w Zielonej Górze rok 2014 okazał się najcieplejszym w historii prowadzonych tutaj pomiarów. Nie oznacza to jednak pożegnania z prawdziwymi zimami.

Zwykle o pogodzie rozmawiamy, gdy nie ma lepszych tematów.
Wręcz przeciwnie. Rozmawiamy, gdyż od zarania ludzkości to jeden z najważniejszych tematów dla naszego życia. A jednocześnie jak ciekawy. I ile się tutaj dzieje...

Właśnie. Rok 2014 był rekordowy pod względem temperatury...
Rzeczywiście, to najcieplejsze 365 dni zanotowane przez ponad 40 lat prowadzenia pomiarów meteorologicznych na Pojezierzu Sławskim. Stacja w Radzyniu funkcjonuje od 1970 roku. Średnia roczna temperatura powietrza wyniosła bowiem 10,5 stopnia przy średniej wieloletniej wynoszącej 8,8. Analizując poszczególne dekady na przestrzeni ostatniego czterdziestolecia, temperatura powietrza rosła w Radzyniu o 0,3 stopnia na dekadę, czyli od 8,4 w latach 1971-1980 do 9,2 stopnia za lata 2001-2010. Dotychczasowy rekord wynosił 10,1 stopnia. Skok rzeczywiście ogromny, o cztery dziesiąte stopnia! Dodajmy, iż temperatury 11 z 12 minionych miesięcy przekraczały średnie z wielolecia, i to często o ponad 3 stopnie, tylko w sierpniu było mniej o 0,4 stopnia.

Czyli żegnamy się z prawdziwymi zimami?
Żyjemy w dobie ocieplania się klimatu, chociaż to wcale nie oznacza, iż nie będzie już mroźnych zim, opadów śniegu czy zalodzonych jezior. Może się też zdarzyć okres chłodny i tu przykładem jest rok 1996, który jest jedynym w ciągu danych termicznych poniżej 7 stopni. Było wtedy 6,9, a miesiące z temperaturą ujemną ciągnęły się już od grudnia 1995 po marzec roku następnego.

Zobacz też: Silny wiatr przewrócił tira na S3 pod Świebodzinem

Jaki ma to wpływ na jezioro?
Ocieplanie się klimatu wpływa na okoliczne jeziora, w których zauważa się wyższe temperatury wody. Zasadą jest, że średnie miesięczne oraz roczne temperatury wody w jeziorach są wyższe o dwa, trzy stopnie od temperatury powietrza. I tutaj Jezioro Sławskie różni się od akwenów mazurskich czy pomorskich, gdzie regułą jest niższa temperatura wody na wiosnę. Szczególnie duże różnice występują we wrześniu, kiedy to w powietrzu mamy już temperatury zbliżającej się jesieni, a jezioro "trzyma" jeszcze ciepło lata. Porównując dekady, podobnie jak w atmosferze, temperatura wody w Jeziorze Sławskim rosła o 0,4 stopnia C. Taki stan rzeczy cieszy plażowiczów, wydłuża się okres kąpieli w jeziorach, ale minionego lata bywały dni z temperaturą wody powyżej 25 stopni, która już nie chłodziła kąpiących się. Ponadto wysokie temperatury wody stwarzają doskonałe warunki do rozwoju glonów, szczególnie w jeziorach o wysokim stopniu eutrofizacji, czyli akwenów o dużym ładunku pierwiastków biogennych - azotu i fosforu.

To pewnie dobiło jezioro, które i tak nie jest w najlepszej formie?
Rzeczywiście Jezioro Sławskie należy do typu troficznego, jednak minionego lata zakwity glonów nie wystąpiły na skalę masową. Satysfakcja była powszechna, od wczasowiczów po mieszkańców i włodarzy gminy Sława. Były już bowiem lata, gdy jezioro miało wody pozaklasowe, zakwity trwały tygodniami i były powszechne. Samorząd w Sławie podjął wtedy działania zbawcze dla jeziora, kluczowe okazały się kanalizacja i wodociągi w mieście, nowa oczyszczalnia ścieków oraz poletka infiltracyjne dla oczyszczonych ścieków na wododziale, czyli daleko od jeziora. Warto było. Najnowsze wyniki badań pokazują, że przezroczystość wody sięga 560 centymetrów, co oznacza, iż biały kamień rzucony do wody na głębokość ok. sześciu metrów widoczny jest gołym okiem.

Jest pan zapalonym ornitologiem. Czy te wyższe temperatury mają wpływ na zwierzęta?
To wymarzony teren obserwacji, gdyż Jezioro Sławskie włączone jest do europejskiego systemu ochrony przyrody - Natura 2000, ze względu na bogactwo ptaków wodno-błotnych. Zmiany klimatyczne mają oczywiście wpływ na świat ptaków, zwiększa się jego różnorodność. Od kilkunastu lat pojawiają się na Sławie czaple białe w okresie przelotów jesiennych. Wcześniej były to pojedyncze okazy, gdyż ten gatunek czapli związany jest ze strefą Morza Śródziemnego, a tymczasem jesienią 2013 r. koczowało w strefie brzegowej jeziora stado liczące ponad 50 ptaków. Obecnie stadko czapli białej liczy ponad 20 okazów i utrzymuje się na jeziorze już od października. Wygląda na to, że spróbuje w okolicach Sławy przezimować! Czaple białe łączą się z grupą czapli siwych i często razem można je spotkać nad brzegami. Jedna z czapelek białych upodobała sobie wysokie żeremie bobrowe w Zatoce Radzyńskiej i lubi tam wystawać.

Ptasi zgiełk jak wiosną
Wielkie Jezioro Sławskie przyciąga też dzikie gęsi, na akwenie gnieżdżą się gęgawy i każdego roku obserwujemy wzrost ilości lęgów, a poza tym zasiedliły też oba jeziora tarnowskie. Mniej się boją ludzi i potrafią paradować z pisklętami po terenie stacji meteo. Na torfiankach w Radzyniu gnieżdżą się mewy śmieszki, przed laty nie było ich gniazd. Wreszcie inny gatunek dzikiej gęsi - zbożówka, próbuje zimować na Sławskim. Stado liczy ok. tysiąca gęsi i o zmroku zlatuje się zewsząd na jezioro, by rano wylatywać na pola, na żerowiska po kukurydzy i na oziminy. Gęś zbożowa gniazduje na bagnach północnej Skandynawii i Rosji, jesienią podejmuje wędrówki na zachód i południe Europy. Dla nich jesteśmy teraz tym, czym Afryka dla naszych bocianów. Dzięki tym ptakom sławianie oglądają codziennie rano, prawie dokładnie o 08:10, spektakl przelotu nad miastem kluczy dzikich gęsi!

Jezioro wpływa na klimat?
Duże jezioro, największe w Lubuskiem, wpływa oczywiście na klimat okolic Sławy, podobnie jak inne duże akweny regionu. Łagodzi mroźne zimy, a lata są mniej upalne. W powiązaniu z okolicznymi borami sosnowymi i wzgórzami Puszczy Tarnowskiej widoczny jest spływ suchszych mas powietrznych nad Sławę, wzbogaconych w olejki eteryczne, nawiasem mówiąc bakterio- i grzybobójcze, wydzielane przez drzewa sosnowe. Jest więc to klimat przyjazny człowiekowi.

Rozmawiamy o ocieplaniu się klimatu i najcieplejszym roku, a tu za oknem… pada śnieg w Radzyniu, w telewizji pokazywano "szklankę" na zakopiance, w radiu podają komunikaty o 40-stopniowych mrozach w Kanadzie i Stanach!
Pogoda to co innego niż klimat. To stan atmosfery w danej chwili i jest ona bardzo zmienna nawet w ciągu dnia i dotyczy małego obszaru. Tymczasem klimat to układ pogody w dłuższym czasie i na znacznej przestrzeni. Dlatego naukowcy mówiąc o ocieplaniu się klimatu, nie mają na myśli otaczającej nas dzisiaj bardzo zmiennej pogody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska