Do zdarzenia doszło w lesie koło Lubięcina pod Nowa Solą. Psa zastrzelił myśliwy, który przyznał się do tego informując właścicielkę zwierzaka. Z relacji właścicielki wynika, że myśliwy zabił zwierzaka, bo ten biegał wokół auta i szczekał. Sprawą zajęła się nowosolska policja i prokuratura.
- Musimy ustalić jak doszło do śmiertelnego postrzału psa - mówi prokurator Łukasz Wojtasik, szef nowosolskiej prokuratury rejonowej.
Niezbędne do tego jest przeprowadzenie sekcji zwłok zwierzęcia. - Wydałem polecenie wykopania psa dla potrzeb śledztwa - mówi prokurator Wojtasik. Zwierzak został wykopany w piątek, 9 stycznia.
Teraz prokuratura ustali jak wygląda rana wlotowa po kuli, czy kula przeszła na wylot. Da to również odpowiedź z jakiej odległości strzelał myśliwy oraz z jakiej pozycji. Czy podczas oddawania strzału myśliwy jechał, czy był w aucie, czy też wysiadł z samochodu.
Zobacz też: Myśliwy zastrzelił psa bo, biegał i szczekał... Właściciele są w szoku
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?