Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karp? Nie przepadam. Wolę kluski z makiem

Dawid Lis 95 722 69 37 [email protected]
Krzysztof Kasprzak ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Zdobył srebro IMŚ oraz mistrzostwo Polski, w drużynie i indywidualnie.
Krzysztof Kasprzak ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Zdobył srebro IMŚ oraz mistrzostwo Polski, w drużynie i indywidualnie. Tomasz Gawałkiewicz
Kto rządzi w święta w domu Kasprzaków i plany na nowy rok - zdradza nam KRZYSZTOF KASPRZAK, kapitan Stali Gorzów i wicemistrz świata na żużlu.

Od zakończenia sezonu minęły już ponad dwa miesiące. Udało się panu wyjechać na wakacje?
- Nie ma czasu na wakacje, trzeba cały czas trenować. Będzie sylwester, to będzie kilka dni wolnego, ale później trzeba szybko wracać do pracy, głównie nad sprzętem.

W tej przerwie było jednak też sporo spotkań z kibicami.
- Tak, byłem w kilku miejscowościach w okolicach Gorzowa, ale też koło Leszna. Bardzo fajne są takie spotkania z kibicami, ale zbliża się nowy sezon, już trzeba powoli zapominać o tym i brać się do pracy.

Przeczytaj też:Pracowity dzień żużlowców Stali Gorzów

Ostatnio w internecie pojawił się także pana filmik przy konsoli muzycznej. To tylko hobby?
- Tak, zawsze chciałem na czymś grać. Wcześniej grałem na organach, przez siedem lat. Teraz mam swoją konsolę, więc mogę w domu miksować. Jak nie zagram koncertu w tym roku, to na pewno w przyszłych latach gdzieś się pojawię przy konsoli. To jest typowe hobby, gram godzinę, dwie dziennie, gdy mam czas po ćwiczeniach.

A kiedy wraca pan do treningów?
- Zaczynamy w styczniu. Będą one wyglądały tak, jak co roku. Mam swój sprawdzony tok przygotowań, którego od lat nie zmieniam i w marcu na pewno będę gotowy na sto procent.

A może pan zdradzić, jak one wyglądają?
- Obecnie troszeczkę ćwiczę. W styczniu dojdą dwa obozy z kadrą, później jeszcze obóz ze Stalą Gorzów i w lutym lecę na miesiąc do Hiszpanii, aby jeździć tam na motocrossie. Za dużo w moim wieku już nie trzeba robić, bo jestem bardzo dobrze przygotowany.

W Hiszpanii tylko motocross?
- Tak, najważniejsze są treningi. Będziemy tam jeździć jak najwięcej.

A jak wygląda u pana sytuacja sprzętowa?
- Od razu po sezonie mechanicy zawieźli moje silniki do serwisu. Do tego dojdzie dziesięć nowych, więc na pewno wszystko będzie dobrze przygotowane na początek rozgrywek. W marcu wybiorę jakieś pięć, siedem, których będę używał w trakcie sezonu.

Zbliżają się święta, jak wyglądają przygotowania w pana domu?
- W domu mama wszystkim zarządza, bo ja nie mam za dużo czasu. Na pewno pomożemy jej zrobić kluski. Brat mieszka już z żoną i ma małe dziecko, więc będzie trochę mniej pomagał, ale ja na pewno będę z rodzicami i będzie miła atmosfera przy okazji przygotowań.

A jak będą mijały święta w klanie Kasprzaków?
- Zawsze w wigilię jesteśmy wszyscy razem w domu rodzinnym. Spędzamy czas w małym gronie i na pewno będzie miło, jak co roku. W pierwszy dzień świąt zazwyczaj jedziemy do babci, a w drugi dzień albo jeździmy do wujka, albo ktoś do nas przyjeżdża.

Pana ulubiona potrawa?
- Zdecydowanie kluski z makiem. Za karpiem nie przepadam, ale inne ryby mogę spróbować. Trochę ich zjem.

A czego Pan sobie życzy w nowym roku?
- Na pewno najlepszym prezentem dla mnie byłoby to, żebym w nowym sezonie nie upadł i nie miał żadnej kontuzji. Całej rodzinie i kibicom życzę natomiast przede wszystkim zdrowia i szczęścia w 2015 roku.

Plan na zabawę sylwestrową już jest?
- Raczej będę w Polsce z bratem. Koledzy próbują mnie za granicę wyciągnąć, ale myślę, że zostanę tutaj w gronie rodzinnym.

Zobacz też Stal Gorzów zdobyła złoto, kibice oszaleli (zdjęcia, wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska