Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Świderski: Nie miałem ani dnia odpoczynku

Dawid Lis
Piotr Świderski w ogóle nie odpoczywał po złotym sezonie
Piotr Świderski w ogóle nie odpoczywał po złotym sezonie Mariusz Kapała
O przygotowaniach do nowego sezonu, a także tych świątecznych rozmawiamy z Piotrem Świderskim, zawodnikiem Stali Gorzów.

- Piotr, ostatnie wspólne spotkanie było podczas świętowania złota na rynku.
- Dokładnie. To był ostatni czas, kiedy widzieliśmy się z drużyną i kibicami. Przez jakiś czas odpoczęliśmy od siebie po długim i wyczerpującym sezonie, a teraz jest kolejna okazja do spotkania.

- Czasami jednak trzeba się pokazać kibicom i spotkać z kolegami.
- Jak najbardziej. Dobrze przypomnieć się kibicom. Myślę, że fani też są spragnieni spotkań z nami, może bardziej woleli by oglądać klasyczny żużel i ściganie, ale za nami jako zawodnikami tez się stęsknili. Widać to zainteresowanie i chęć spotkania.

- A był już czas na wakacje?
- Wakacji jako takich nie było. Od razu po ostatnim meczu zabrałem się do pracy. Szybka analiza sezonu, wyciąganie wniosków i od razu przygotowania do kolejnego sezonu.

- Przygotowania sprzętowe czy fizyczne?
- Wszystkie jednocześnie. To musi się zgrać w całość z początkiem marca. Już teraz przygotowania fizyczne idą pełną parą. W kwestii sprzętowej już szkielety motocykli stoją, pierwsze silniki zaczynają już schodzić do mojego warsztatu.

- Kiedy rozpocząłeś ćwiczenia?
- Tak naprawdę rozpocząłem od razu po ostatnim meczu. Nie miałem ani dnia odpoczynku. Kontynuowałem treningi i dołożyłem trochę nowych ćwiczeń, także są kosmetyczne zmiany.

- A jak wygląda sytuacja ze sprzętem?
- Dopiero sprzęt się tworzy. Planuję mieć trzy motocykle, póki co nie wiem jeszcze ile silników. Mam już dwa zamówione, czekam na decyzję w sprawie trzeciego silnika. Niestety na więcej nie mogę sobie pozwolić ze względów finansowych.

- Zbliżają się święta. Jak wyglądają przygotowania u ciebie?
- Choinka w domu już stoi. To było moje zadanie, z którego się wywiązałem. Mam troszkę wyjazdów w tym okresie przedświątecznym i dlatego ta choinka powstała tydzień przed Wigilią. Tak naprawdę święta będę przeżywał jak już zasiądziemy do wigilii, bo do tego momentu będę zajęty czy treningami, czy spotkaniami z kibicami.

- A jak wygląda ten czas w twojej rodzinie?
- W ostatnich latach jeździmy w święta do teściów, w rodzinne strony mojej żony. Zostajemy tam na cały okres świąteczny. Przed nowym rokiem wracamy do naszej miejscowości, do Rawicza, gdzie mieszkamy na co dzień. Planujemy wyjechać we wtorek i jak już tam będziemy, to myślę, że wtedy zacznie się klimat typowo świąteczny i skupienie na potrawach. Wszystkie rzeczy związane z tym okresem są bardzo przyjemne i miłe.

- Masz jakieś swoje ulubione potrawy?
- Raczej nie, jem wszystko. Nie mam problemów z wagą, więc też nie muszę za bardzo uważać na to, co jem. Szczególnie, że jesteśmy w treningu i na pewno to wszystko zostanie przetworzone na energię.

- Czego tobie życzyć na nowy rok?
- Zdrowia i szczęścia. Tak naprawdę niczego więcej mi nie potrzeba.

- A przy okazji sylwestra będą krótkie wakacje?
- Nie mam w planach żadnych wyjazdów. Jestem w szczycie treningów, więc trudno wpleść gdzieś jakieś wakacje. Może zrobię sobie krótki wyjazd na narty po nowym roku, jeśli śnieg spadnie. Miałem jechać na stok przed świętami, ale wyjazd został odwołany z powodu braku śniegu.

- Dziękuję za rozmowę.

Zobacz też Stal Gorzów zdobyła złoto, kibice oszaleli (zdjęcia, wideo)

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska