- Mimo, że ta kategoria jest najbardziej nieobliczalna, to w przypadku Władimira nie ważne z kim będzie walczył i tak może przegrać jedynie ze sobą. Jeśli się źle przygotuj lub zlekceważy przeciwnika. W światowym boksie jest dziś on, potem długo, długo nikt, potem znowu długo długo nikt, i wtedy może Jennings. Szkoda, bo gdyby ta czołówka była bardziej wyrównana, to mielibyśmy ciekawsze pojedynki, ale i Władimir zarobiłby zdecydowanie więcej - uważa były mistrz świata w kategorii półciężkiej i junior ciężkiej Dariusz Michalczewski.
Przeczytaj też:Podziel się historią, pomóż w rozszerzeniu Muzeum Chrobrego Głogów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?