Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka SPR Chrobry Głogów na zakończenie rozgrywek PGNiG Superligi mężczyzn

Sebastian Górski
Trener Krzysztof Przybylski (na zdjęciu)próbował wielokrotnie​w tym sezonie  zmieniać ustawienie w obronie - ze zmiennym skutkiem.
Trener Krzysztof Przybylski (na zdjęciu)próbował wielokrotnie​w tym sezonie zmieniać ustawienie w obronie - ze zmiennym skutkiem. SPR Chrobry Głogów
Za nami ostatnia tegoroczna kolejka PGNiG Superligi mężczyzn. Chrobry uległ Pogoni 24:27.Bardzo nierówna gra podopiecznych Krzysztofa Przybylskiego sprawiła, że w przyszłość spoglądamy raczej z niepokojem.

Zwycięstwo w derbowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin miało pozwolić głogowianom na chwilę spokoju, która w przypadku wygranej ze szczecinianami miała wzbudzić optymizm wśród swoich sympatyków. Niestety, w sobotę głogowianie po raz kolejny zaprezentowali nierówną, nieskuteczną i chaotyczną piłkę ręczną, którą mieliśmy okazję oglądać od początku bieżącego sezonu.

Zaczęło się dobrze. Do 10 minuty głogowianie rzucali celnie i nieźle bronili, dzięki czemu prowadzili 6:5. Od tego momentu, tradycyjnie zresztą, mieli problem z celnym trafieniem do bramki rywali. W ciągu 12 kolejnych minut nie trafili ani razu. Goście z zimną krwią wykorzystali przestój i w 22 minucie prowadzili już 11:6. Do przerwy pozostało 8 minut, a obie ekipy jakby rozluźnione, przestały bronić. W konsekwencji padło jeszcze 14 bramek, a głogowianie schodzili na przerwę z trzybramkową stratą do rywala.

W drugiej części obraz gry był niemalże identyczny. W 41 minucie głogowianie po dobrej, kilkuminutowej grze doprowadzili do stanu 17:18, ale od tego momentu znów stanęli. Gdy na siedem minut przed końcem tracili do rywala aż 5 bramek, wyraźnie zaczęli się śpieszyć. Odrobili co prawda dwie bramki, ale na więcej zabrakło czasu.

- Zagraliśmy słabo, z dwoma wyraźnymi przestojami. Trzeba przyznać, że Pogoń nawet w osłabionym składzie, to mocny zespół. Próbowaliśmy różnymi sposobami, z kilkoma wariantami gry w obronie, ale momentami nasza gra wyglądała fatalnie. Szkoda, bo gdyby udało się zdobyć punkty, to mielibyśmy spokojną sytuację, a tak wciąż musimy walczyć o ósemkę. Mamy jednak dużo czasu na analizę i poprawę naszej gry - komentował Krzysztof Przybylski, trener Chrobrego.
Głogowscy szczypiorniści wrócą na ligowe parkiety dopiero w lutym. Wcześniej, bo 13 stycznia zagrają w Tarnowie w ramach rozgrywek o Puchar Polski.

SPR Chrobry Głogów - Gaz-System Pogoń Szczecin 24:27 (14:17)

SPR Chrobry: Stachera, Kapela - Tylutki 4, Bednarek 4, Mochocki 3, Babicz, Świątek po 2, , Kubała 4, Świtała , Biegaj , Kandora , Witkowski po 1, Płócienniczak.

Gaz-System Pogoń: Szczecina - Bruna, Walczak po 7, Krupa 5, Gierak 4, Konitz 2, Gmerek , Jedziniak po 1, Krysiak.

Kary:
SPR Chrobry 8 min.
Gaz-System Pogoń 8 min.

Sędziowie: Dębski - Rodacki (Kielce)

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska