Ostatnia sesja z udziałem Jana Zubowskiego pokazała, że nie pogodził się jeszcze z przegraną w wyborach. - Gratuluję wyborów i życzę powodzenia - zaczął swoje ostatnie wystąpienie. Później podziękował zastępcom, współpracownikom i urzędnikom, a także szefom spółek miejskich.
Zapewnił, że robił dla miasta wszystko, jak najlepiej potrafił i odchodzi z podniesionym czołem. A chwilę później już rozliczał Rafaela Rokaszewicza za "piątkową konferencję prasową", na której R. Rokaszewicz powiedział, że nie widzi możliwości współpracy w ratuszu z sekretarzem Mirosławem Strzęciwilkiem. - A zapewniał pan w kampanii wyborczej, że będzie pan prezydentem wszystkich głogowian - mówił odchodzący włodarz. - Życzę panu, aby już w pierwszych dniach nie podeptał pan swoich obietnic wyborczych.
Jak się okazało, wystąpienie J. Zubowskiego nie było jedynym zgrzytem na sesji. Kiedy je skończył, zdjął z siebie insygnia władzy - łańcuch i pierścień - i przekazał je... przewodniczącemu rady Andrzejowi Kolińskiemu. I wyszedł. Przewodniczący natomiast poprosił urzędniczkę z biura rady o założenie ich nowemu prezydentowi.
- To było fatalne - powiedział nam Zbigniew Rybka, poprzednik J. Zubowskiego. - Insygnia władzy przekazał mi bezpośrednio odchodzący prezydent Jacek Zieliński, a ja przekazem je bezpośrednio Janowi Zubowskiemu. Uważam, że tak powinno być zawsze, choćby ze względu na szacunek dla głogowian, którzy wybrali prezydenta.
- Zapewniam, że gdy głogowianie wybiorą kolejnego prezydenta, przekaże mu osobiście insygnia, z szacunkiem dla wyboru głogowian - powiedział po sesji R. Rokaszewicz.
A na koniec sesji stało się to, co było do przewidzenia. Rada, większością głosów radnych z komitetu wyborczego J. Zubowskiego z PiS, ustaliła najmniejsze z możliwych wynagrodzenie dla R. Rokaszewicza. Jego pensja zasadnicza to 5 tys. zł, 1 tys. zł dodatek funkcyjny i 30 dodatek specjalny. Będzie zarabiał z wysługą lat ok. 8.800 zł brutto. J. Zubowski zarabiał 14.400 zł brutto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?