M. Deptuch: Ten niecodzienny pojedynek na pewno przyniósł miastu rozgłos.
- Już przed pierwszą turą ogólnopolskie telewizje, portale i gazety mówiły o tej 16-tysięcznej gminie w naszym województwie. A po tym, jak do drugiej tury przeszła teściowa Bożena Sławiak i jej zięć Dariusz Ejchart, Sulęcin znowu trafił do gazet i portali. Ja i cała moja rodzina będziemy głosować za panem Ejchartem. Młody jest, rzutki. Niech się sprawdzi. A pani Sławiak? Z całym szacunkiem, ale czas na zmianę pokoleniową - powiedział odchodzący burmistrz miasta Michał Deptuch.
Walka zięcia z teściową jest dość niespotykanym elementem wyborów samorządowych 2014. Podczas pierwszych godzin wyborczej niedzieli wynikało, że wyborcy głosują równo. Na pewno najtrudniejsze zadanie w tym dniu miała córka Sławiak i żona Ejcharta. - Nie chciałbym być na jej miejscu - skomentował Deptuch.
Wyborcy z całego Sulęcina do sprawy podchodzili całkiem poważnie, ale na sam widok rodzinnego starcia uśmiechali się pod nosem. - Jaki będzie wynik? Panie, pojęcia nie mam. Sam dopiero będę głosował. Chyba na Ejcharta. Ale już żona i teściowa na Sławiakową. Więc, jak widać, u nas też szykuje się rodzinny dramat - udaje załamanego zaczepiony kierowca.
Rywalizacja pomiędzy Bożeną Sławiak i Dariuszem Ejchartem miała też swój epizod w sądzie. Teściowa zarzuciła zięciowi, że nakłaniał jej kolegę z partii, by głosował na jej konkurenta w wyborach na szefa PO w powiecie. Takie oskarżenia były w liście do premiera Donalda Tuska. Sprawa skończyła się w sądzie. Zięć zażądał od teściowej oficjalnych przeprosin. Bożena Sławiak ostatecznie nie musiała przepraszać, bo sąd uznał, że jej słowa były "zbyt ogólne".- Cieszę się, że nie muszę przepraszać pana starosty - powiedziała wtedy chłodno o zięciu.
Dariusz Ejchart w dniu wyborów był optymistą. Jakby przeczuwał, że może wygrać. Jego teściowa natomiast nie chciała komentować spraw rodzinnych. Wybory na burmistrza Sulęcina w 2014 roku podzieliły kandydatów z rodziny w dość charakterystyczny sposób, niczym spór Kargula z Pawlakiem. Miejmy jednak nadzieję, że rywalizacja, która towarzyszyła kandydatom, po ogłoszeniu oficjalnych wyników minie. W przeciwnym wypadku Sulęcin nadal będzie słynąć m.in. z jednej z największych potyczek rodzinnych na tle politycznym w kraju.
- Serdeczne gratulacje dla Dariusza i jego ekipy (Patryk, Martyna, Patrycja, Wojtek i innych). Inne powiaty lubuskie powinny brać z Was przykład! Pokazaliście, że ciężka praca i łączenie doświadczenia z młodzieńczą energią czyni cuda - napisał na swoim facebooku Patryk Lewicki, przewodniczący lubuskiej Federacji Młodych Socjaldemokratów, który teraz może zostać starostą sulęcińskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?