W pierwszej turze Tadeusz Rybak, który rządzi niepodzielnie gminą od 14 lat, uzyskał 509 głosów. Jego rywalka, Katarzyna Kromp, która postanowiła zrezygnować ze swojego biznesu w Warszawie i wrócić w rodzinne strony, zebrała 529 głosów.
W poniedziałek w Gminnym Ośrodku Kultury odbyła się debata z udziałem mieszkańców oraz obu kandydatów. Atmosfera była bardzo gorąca. - Podczas wymiany zdań powiedziałam, że wójt ubiegający się o reelekcję ma wyrok. Pan Rybak skwitował to milczeniem - mówi K. Kromp.
Jeszcze cztery lata temu przed wyborami głośna była sprawa wyroku, który zapadł w Zawierciu, na mocy którego wójta skazano na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat za pomocnictwo w próbie wyłudzenia. Wówczas wójt stwierdził "GL", że został skazany jako obywatel, a nie wójt i jedno z drugim niewiele ma wspólnego. - To trzeba wyraźnie oddzielić, nie wyłudziłem niczego będąc wójtem. Ta sprawa dotyczy czegoś, co miało miejsce dziesięć lat temu, na pewno będę się odwoływać od wyroku - wyjaśniał...
Więcej o tej sprawie przeczytasz w piątek, 28 listopada w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Zobacz też: Każdy radny jest... bezradny? Kto rozdaje karty w gminach?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?