W porównaniu do poprzedniej kadencji, w radzie powiatu nowosolskiego zobaczymy aż 13 nowych nazwisk (na 21 mandatów), choć ostateczna liczba jak i same nazwiska ostatecznie wykrystalizują się dopiero po drugiej turze wyborów samorządowych. Jednak nie nowe twarze są najważniejsze, a zupełnie nowy układ sił w radzie. W poprzedniej kadencji rządziła koalicja, której trzon stanowiło siedem mandatów uzyskanych przez komitet Wadima Tyszkiewicza. I tu akurat nic się nie zmieniło, bo radni kojarzeni z prezydentem Nowej Soli dalej stanowią trzecią część rady, choć ich plan minimum zakładał zdobycie 11 mandatów, co dawałoby komfortową sytuację, w której nie trzeba szukać koalicjanta. Przez ostatnie cztery lata takim partnerem była m.in. trójka radnych z podzielonego wewnętrznie PSL. Tyle tylko, że po ostatnich wyborach to właśnie partia z koniczynką zdobyła najwięcej mandatów (aż osiem) i wszystko wskazuje na to, że tym razem nie będzie porozumienia między tymi ugrupowaniami.
Więcej przeczytasz w najnowszym Tygodniku Nowej Soli, sobotnim dodatku do "GL".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?