- Od kiedy zaczęliśmy organizować rajdy dla rowerzystów, prezydent miasta objął je honorowym patronatem - mówi szefowa stowarzyszenia Elżbieta Urbanowicz-Przysiężna. - Fundował puchary dla uczestników, przed wyruszeniem w trasę życzył uczestnikom dobrej zabawy. Ale także obiecywał nam, że zrealizuje nasz pomysł przedłużenia alei bezpiecznego rowerzysty. Niestety, minęło wiele lat, ale nowej części alei jak nie było, tak nie ma.
Rowerzyści są rozgoryczeni. - Przecież to byłaby świetna sprawa nie tylko dla rowerzystów - mówi Zbigniew Teodorowski. - Tędy przechodzą setki pieszych z osiedla Kopernika na os. Piastów, ludzi idą do Castoramy, Carrfoura. W dzień dają radę wydeptaną ścieżką, ale nocą, gdy jest ciemno, idą poboczem ruchliwej ulicy. Dlaczego prezydent nie słucha ludzi?
Aleja rowerzysty, to miejsce, w którym co roku sadzone są głogi. - Sami o nie dbamy, przycinamy, pielęgnujemy. Niestety służby miejski nie wykazują zainteresowania by objąć je opieką - dodaje Izydor Wyszyński.
Dlaczego nie ma do tej pory ścieki dla pieszych i rowerzystów na tym ważnym odcinku komunikacyjnym miasta? Problemem jest to, że miałaby ona przebiegać po terenie należącym do miasta oraz na 100 metrach gminy wiejskiej Głogów. - Chcieliśmy odkupić ten teren od gminy, ale wójt się nie zgadza - przekonuje rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski.
- Jestem gotowy dogadać się i użyczyć ten teren, ale widzę, że miasto tak na prawdę nie ma żadnej koncepcji i chęci na wybudowanie ścieżki, która miałaby służyć głogowianom - ripostuje wójt Andrzej Krzemień.
Więcej o sprawie w sobotnim wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Zobacz też: Ale absurd! Jedziesz dalej, płacisz mniej!
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
