Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzane głosy. Nie tylko z liczeniem były problemy

(MT, PIF, TOD)
Mariusz Kapała
Tu ktoś miał dowozić ludzi do urn, tam ktoś zniszczył protokół, to znów po mandat radnego wystartował... podejrzany o kradzież aut.

W Mirostowicach Górnych w gm. Żary poszła fama, że sołtys został zatrzymany przez policję za przekupstwo wyborcze. Miał swoim samochodem wozić niektórych mieszkańców do Olbrachtowa, gdzie odbywało się głosowanie do rady gminy. - Nasz sołtys i w tych, i w poprzednich wyborach dowoził swoich ludzi do lokali wyborczych. Wszyscy o tym wiedzieli, tylko bali się to zgłosić - mówi jeden z mieszkańców wsi, prosząc o nie ujawnienia personaliów.

- We wtorek do Urzędu Gminy przyszli policjanci z żądaniem udostępnienia listy wyborców z Mirostowic Górnych oraz informacji, kto jest zameldowany na jednej z posesji. Przedstawili przy tym stosowne pismo - wyjaśnia Radosław Pogorzelec, sekretarz Urzędu Gminy. Z informacji nieoficjalnych wynika, że sołtys został zatrzymany w środę. W sobotę był już w domu. Chcieliśmy z nim rozmawiać. Zastaliśmy go podczas prac na swojej posesji. Kobieta, która się przedstawiła jako "rzecznik sołtysa" wyprosiła nas z podwórka. We wsi mówią, że sołtys miał wozić do lokalu wyborczego mieszkańców "Ranczo Nadzieja". - Niczego takiego nie było - zapewnia pan Leszek, kierownik ośrodka.

Z naszych informacji wynika, że sołtys, kandydując na radnego gminy, zebrał 120 głosów. Tymczasem jego rywal, policjant, zdobył 114 głosów. - Mnie się wydaje, że narobiono tylko dużo szumu. Czy zawieźć kogoś do lokalu wyborczego to już korupcja? - zastanawia się jedna z mieszkanek wsi.

Jak zapewniła nas Aneta Berestecka, rzecznik prasowy żarskiej policji, policjant, który kandydował razem z sołtysem, nie życzy sobie kontaktu z nami. - Potwierdzam, że została zatrzymana jedna osoba, a prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie tzw. korupcji wyborczej. Nie zaprzeczam, że to sołtys wsi. Trwają przesłuchania osób, do których docierał zatrzymany i sprawdzane są różne wersje zdarzenia - powiedział nam Zbigniew Fąfera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Protokół w niszczarce

- To, że nie udało mi się zostać radną, to wiem. Zabrakło mi dosłownie kilku głosów - mówi Alicja Prokopiak z Kożuchowa. - Ale najdziwniejsze jest to, że do dziś nie widziałam protokołu z głosowania w moim okręgu. W sumie to praktycznie nikt go nie widział, bo środę po wyborach został wrzucony do niszczarki - opowiada A. Prokopiak. - Dowiedziałam się, że ważne były tylko głosy na burmistrza, a do rady już nie. Trochę to zastanawiające, bo jedna i druga karta do głosowania składała się tylko z jednej kartki - zastanawia się kożuchowianka.

A. Prokopiuk zapowiada, że złoży oficjalny protest w tej sprawie w sądzie okręgowym. Mężczyzną, który umieścił protokół w niszczarce był Roman Gała, pracownik Domu Pomocy Społecznej, gdzie podczas wyborów można było oddać głos. Jego wersja wydarzeń jest inna niż ta, przedstawiona przez niedoszłą radną. - Protokół wisiał cały poniedziałek i wtorek. Można było przyjść, zobaczyć, spisać, co kto potrzebuje. I naprawdę wiele osób to robiło - opowiada. - Wiadomo, że po DPS kręcą się różne osoby i nie ukrywam, że ten protokół po dwóch dniach był już podarty i pognieciony. Zdecydowałem więc go zniszczyć. Ale mówienie tu o jakichś kombinacjach to czysta insynuacja. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem, mam na to świadków - deklaruje R. Gała.

Kandydat z zarzutami

O mandat do rady powiatu żagańskiego starał się kandydat podejrzany o kradzież luksusowych samochodów w Niemczech. Był wysoko na liście jednego z komitetów, jednak przepadł, bo dostał tylko 25 głosów.

O rozbiciu gangu pisaliśmy w "GL" dwa lata temu. Miejscowy biznesmen został wywleczony z auta i zatrzymany przy ul. Żarskiej przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. W areszcie przesiedział dziewięć miesięcy. Sprawa została zawieszona z powodu kłopotów prowadzącego ją prokuratora, podejrzewanego o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu.

Zbigniew Fąfera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze informuje, że została znowu podjęta, a wraz z żagańskim przedsiębiorcą zarzuty usłyszało 22 członków grupy przestępczej.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska