Przypomnijmy, jednym z warunków przystąpienia kolejowej spółki do remontu dworca było zajęcie jego części przez miasto. Wymyślono, że przeniesie się tam biblioteka. - Od rozpoczęcia przebudowy dworca przygotowywaliśmy pomieszczenia na parterze oraz na piętrze pod bibliotekę miejską, zgodnie z zaleceniami miasta. Każdy element wykończenia był ustalany, tak żeby pomieszczenia jak najbardziej odpowiadały funkcji, jakie miały pełnić - tłumaczy B. Sarna.
Tymczasem już po zakończeniu prac, gdy przyszedł czas na podpisanie umowy, władze Kostrzyna wycofały się z pomysłu. - Na początku września, tuż przed podpisaniem umowy, miasto nagle przedstawiło nowe warunki współpracy, które były dla nas nie do przyjęcia ze względu na wydłużenie czasu obowiązywania umowy i zmniejszenie preferencyjnych stawek wynajmu do poziomu znacznie poniżej kosztów eksploatacji - tłumaczy rzecznik PKP.
Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**
Dlaczego nie będzie biblioteki na dworcu? - Przed rozpoczęciem remontu spotkaliśmy się z przedstawicielami PKP. Wtedy była mowa, że miasto będzie pokrywać wszystkie koszty eksploatacji biblioteki, a dzierżawa będzie wynosiła przysłowiową złotówkę - mówi burmistrz Andrzej Kunt.
Dlaczego miasto nie zdecydowało się przenieść biblioteki na dworzec kolejowy? Co teraz będzie w pomieszczeniach, które przygotowano na potrzeby biblioteki? Przeczytasz o tym w poniedziałek, 24 listopada, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?