Do zdarzenia doszło w piątek 21 listopada. Patrol nowosolskiej drogówki dostał zgłoszenie o podejrzeniu pijanego kierującego. Jechał trasą S3. Na wysokości stacji benzynowej w Gołaszynie samochód został bezpiecznie zatrzymany.
Kierca był kompletnie pijany. Nie chciał jednak dmuchać w alkomat. Policjanci podjęli decyzję o zawiezieniu kierowcy na pobranie krwi do badań. Kiedy jednak udało się sprawdzić stan jego trzeźwości, wydmuchał prawie dwa promile alkoholu.
W takim stanie jechał ruchliwą drogą z Wrocławia. Wpadł więc po przejechaniu około 140 km. Przyznał, że jechał do Gorzowa. Co gorsze, w swoi zachowaniu pijany kierujący nie widział nic dziwnego. Na szczęście nie pojechał dalej. Teraz stracił prawo jazdy i stanie przed sądem. Grozi mu kara do nawet dwóch lat więzienia.
Zobacz też: Pogoda na najbliższe 15 dni dla lubuskich miast oraz Głogowa, Wolsztyna i Międzychodu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?