W niedzielę 16 listopada późnym wieczorem dyżurny strzeleckiej policji wysłał patrol na drogę prowadzącą ze Starego Kurowa w kierunku Drezdenka. Według zgłoszenia, na dwumetrowej skarpie przy drodze nr 156 zawisł samochód.
Na miejscu policjanci zauważyli osobowego opla na skarpie na poboczu drogi. Obok stał mężczyzna, który przy próbie nawiązania z nim kontaktu miał problemy z wysłowieniem i zachowaniem równowagi.
Mężczyzna przyznał, że to on kierował autem. Dodał, że chciał jechać w kierunku Skwierzyny, jednak na rozwidleniu dróg w Zwierzynie pomylił kierunki i skręcił w lewo w stronę Drezdenka. Po przejechaniu około 10 kilometrów zorientował się, że pomylił drogi i wtedy postanowił zawrócić.
Manewr 43-letniego mężczyzny nie powiódł się i prowadzone przez niego auto przy próbie zawrócenia zawisło na dwumetrowej skarpie. Kierowca opla tłumaczył, że tego dnia nie pił alkoholu, jednak dzień wcześniej wypił kilka głębszych na swoich imieninach.
Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma aż 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się również, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Uszkodzony opel trafił na policyjny parking.
- Tym razem nie doszło do tragedii. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd, grozi mu kara do 2 lat więzienia - mówi sierż. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?