Sondaż wyborczy. W Żaganiu prowadzi Daniel Marchewka

Na pytania odpowiedziała grupa losowa osób, które ukończyły 18 lat, reprezentatywna dla ogółu mieszkańców miasta. Przewidywana frekwencja ma wynieść 54 procent. To sporo, zważając na fakt, że podczas dotychczasowych wyborów frekwencja wynosiła od 38 do 49 procent. W ubiegłorocznym referendum w sprawie odwołania rady miasta i burmistrza frekwencja wyniosła ponad 27 proc. Jeśli chodzi o preferencje wyborcze, to zaskoczenia raczej nie było.

Na pierwszym miejscu znalazł się urzędujący burmistrz Daniel Marchewka z poparciem 30,2 proc.- rządzi dopiero od roku i przez ten czas nie zdążył "dać się we znaki swoim wyborcom", którzy uznali, że warto
dać mu szansę na pełną kadencję. Na drugim miejscu jest Andrzej Katarzyniec, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych, radny powiatowy od dwóch kadencji. Zarządza spółką w 100 procentach miejską i jest kojarzony między innymi jako sponsor wielu imprez. Firma, którą zarządza wspierała też upadły klubu piłkarski Czarni Żagań.

Na trzecim miejscu jest Roman Rosół, kandydat Prawa i Sprawiedliwości z 14 procentami poparcia. R. Rosół jest przedsiębiorcą i doświadczonym samorządowcem. Był burmistrzem Szprotawy. Jednak w Żaganiu nie jest dobrze znany, jako osoba, która sprowadziła się do miasta zaledwie kilka lat temu. Ma jednak bardzo dobry wynik, świadczący o tym, że wyborcy chcą i są w stanie zaufać komuś nowemu.

Przeczytaj też:Sensacyjny sondaż wyborczy w Żarach. Wygrywa Franciszek Wołowicz, Wacław Maciuszonek poza drugą turą

Nie jest zaskoczeniem wysoka pozycja Ruchu Mieszkańców Nasze Miasto Nasz Powiat, który ma ok. 20 proc. wspierających respondentów. Wraz z liderem Tomaszem Kwarcińskim mocno przyczynił się do referendum w sprawie odwołania burmistrza w lutym ub. roku. W tym roku do gry na drugim miejscu wraca SLD, które w czasie ubiegłorocznych wyborów pauzowało. Powodem były braki formalne, co spowodowało, że listy lewicy nie zostały zarejestrowane przez miejską komisję wyborczą. Wtedy kandydatem SLD na burmistrza był Marek Kopta. W tym roku, przed rejestracją kandydatów dowiedział się, że jego formacja poprze A. Katarzyńca. Wówczas postanowił wystartować z komitetu Gmina i Powiat Przyjazne Ludziom.

Na trzecim miejscu plasuje się komitet PiS z 14,7 proc. poparciem. Można sądzić, że władzy nie zdobędzie, ale może być pożądanym sojusznikiem podczas rozmów koalicyjnych.